O miejsce w czołówce tabeli - zapowiedź meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Intermarche Zastal Zielona Góra

W meczu w ramach siódmej kolejki I ligi MKS Dąbrowa Górnicza zmierzy się z Intermarche Zastalem Zielona Góra. Trudno pokusić się o wskazanie faworyta tego spotkania, gdyż oba zespoły do tej pory w rozgrywkach ligowych spisują się podobnie.

Przed sezonem wydawało się, że drużyna MKS-u Dąbrowa Górnicza w pierwszej lidze będzie odgrywała rolę przeciętnego beniaminka, dla którego miejsce w pierwszej ósemce to na razie za wysokie progi. Jednak dotychczas sześć rozegranych kolejek już w pewnym stopniu zweryfikowało układ sił na zapleczu ekstraklasy, i można powiedzieć, że ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego pozytywnie zaskakuje. Podopieczni Wojciecha Wieczorka na chwilę obecną mają na swoim koncie cztery zwycięstwa i dwie porażki, co daje im szóstą pozycję w tabeli. W razie ewentualnego triumfu nad Zastalem dąbrowianie mają szansę wskoczyć na czwarte miejsce.

Liderem beniaminka z Dąbrowy jest Radosław Basiński. Były zawodnik między innymi Basketu Kwidzyn w obecnym sezonie w każdym meczu notuje średnio 13 punktów, 5,1 zbiórki i 4,8 asysty. Ponadto ważnymi postaciami w ekipie MKS-u są Tomasz Milewski, Marcin Weselak, czy Marcin Malcherczyk. Ten pierwszy w minionym sezonie miał reprezentować barwy zielonogórskiego klubu, ale ostatecznie doszło do rozwiązania umowy pomiędzy obiema stronami. Z kolei Weselak zdobywał punkty dla Zastalu w sezonie 2000/2001.

- Ekipę, która grała w Zielonej Górze w poprzednich sezonach, znałem doskonale, i wtedy wiedziałem, czego się po niej spodziewać. Cały skład Zastalu w przerwie letniej został przebudowany, dlatego też trudno mi się wypowiadać na temat rywala. Powiem tylko, że przygotujemy się do tego meczu najlepiej jak potrafimy i postaramy się nie zawieść naszych kibiców - mówi Milewski.

Zastal Zielona Góra obecnie ma taki sam bilans, jak MKS i wyprzedza go o zaledwie jedną lokatę w ligowej ''drabince''. W ostatniej serii gier ''Zastalowcy'' rozprawili się AZS-em OSRiR Kalisz. Zielonogórzanie w tym spotkaniu zdobyli 57 punktów, tracąc zaledwie 44. - W ostatnim czasie dużo pracowaliśmy nad obroną, i ta praca przyniosła efekty - powiedział Tomasz Herkt, szkoleniowiec Zastalu.

Konfrontacja w Dąbrowie Górniczej na pewno nie będzie łatwy dla zielonogórzan. Jak dobrze wiemy, w tegorocznych rozgrywkach koszykarze Zastalu nie mają łatwego życia z beniaminkami. Męczarnie w Łodzi, porażka z MOSiR-em Krosno i Sudetami Jelenia Góra, tylko to potwierdzają. Dodajmy do tego, że MKS to drużyna nieobliczalna, dlatego też Zastalu chyba nie należy upatrywać w roli faworyta tego meczu.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 18.00 w hali przy ul. Alei Róż 3.

Komentarze (0)