Miodrag Rajković: Koncentracja była kluczowa

Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec pokonali w Słupsku Energę Czarnych 78:71. Dla ekipy z Dolnego Śląska był to bardzo ważny triumf.

PGE Turów do czwartkowej konfrontacji wcale nie przystępował w roli faworyta. Zgorzelczanie byli osłabieni brakiem Łukasza Wiśniewskiego, a dodatkowo w nogach mieli sporą liczbę rozegranych ostatnimi czasy spotkań. - Od początku wierzyliśmy, że pomimo wielu naszych problemów możemy ten mecz wygrać. Zabrakło w naszych szeregach Łukasza Wiśniewskiego, co było dla nas ogromną stratą. Jednak zawodnicy stanęliśmy na wysokości zadania i zrobili, to co do nich należało. Bardzo im za to dziękuję - powiedział trener przygranicznej ekipy, Miodrag Rajković.

Już od pierwszych minut w postawie wicemistrzów Polski była widoczna ogromna determinacja, której nieco zabrakło w niedzielnym finale Intermarche Basket Cup we Wrocławiu. - Bardzo cieszy mnie reakcja mojego zespołu na ostatnią porażkę w finale Pucharu Polski. Potrafiliśmy zapomnieć o tym meczu, a w spotkaniu z Czarnymi nasza koncentracja od początku do końca była na bardzo wysokim poziomie. To właśnie ona była moim zdaniem kluczem do wygranej na tak trudnym terenie - zauważył szkoleniowiec.

Na koniec swojej wypowiedzi trener Turowa odniósł się do ekipy swoich czwartkowych rywali. - Zwycięstwem w Słupsku dość mocno zabezpieczyliśmy sobie minimum trzecie miejsce w tabeli. Drużynie Czarnych życzę w kolejnych grach wszystkiego najlepszego i uważam, że mają oni duże szanse, aby ten sezon zakończyć w pierwszej czwórce - zakończył Serb.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Komentarze (2)
avatar
koszykarz11
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TT 9 zbiórek i bez straty... ;)
A gdzie Żiga i jego 212 ?!? Gość powinien mieć z 10-12 zbiórek na mecz -.-