Faworyt za silny dla Asty - relacja z meczu Astoria Bydgoszcz - Polfarmex Kutno

Nie było wielkich emocji na parkiecie w Bydgoszczy. Koszykarze Polfarmexu Kutno od pierwszych minut kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.

Nie mogło być inaczej, gdyż gospodarze w całym meczu popełnili aż dwadzieścia pięć strat. Być może przyczyną takiego stanu rzeczy jest seria ciężkich treningów, jakie w ostatnim czasie aplikuje im nowy trener Aleksander Krutikow. Podczas nadchodzących Świąt koszykarzy Astorii też czeka kilka jednostek treningowych, bowiem podczas spotkania z Polfarmexem Kutno było widać ogromną różnicę w przygotowaniu fizycznym obu ekip.

- Nasi koszykarze mają w głowie mnóstwo schematów. Nie tylko starych, ale też nowych. Nasza gra w defensywnie i ofensywie wygląda bardzo schematycznie. Zawodnicy myślą o całej akcji, a nie na przykład o dobrym wyprowadzeniu piłki. Jest też ogromny problem wewnątrz drużyny z zaufaniem do drugiego zawodnika. Ponadto każdy popełnia sporo błędów. To widać chociażby po liczbie strat - smucił się Krutikow.

Rekordowa w wykonaniu gości, których wspierała liczna i głośna liczba fanów z Kutna, była pierwsza kwarta, w której zdobyli 27 punktów. To wystarczyło na to, żeby w pełni kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. W ekipie trenera Jarosława Krysiewicza wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Bydgoskiej publiczności przypomniał o sobie wychowanek Astorii i środkowy Jakub Dłuski, który popisał się kilkoma efektownymi akcjami w drugiej części meczu.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Na osłodę gospodarzom pozostał celny rzut z połowy boiska Mateusza Bierwagena tuż przed zejściem na przerwę. To było jednak wszystko, na co stać było tego dnia "Astę". - Czujemy ostatnie treningi w swoich nogach - tłumaczył po meczu Bierwagen. - Trzeba dobrze przepracować najbliższą przerwę, by po powrocie za dwa tygodnie w starciach ze słabszymi drużynami zdobyć cenne punkty. Jeśli do nowej obrony dodamy swój stary atak, to powinno być dobrze.

W I lidze nastąpi teraz dwutygodniowa świąteczno-noworoczna przerwa. Do ligowej rywalizacji drużyny z zaplecza PLK wrócą za dwa tygodnie.

Astoria Bydgoszcz - Polfarmex Kutno 63:93 (15:27, 14:16, 17:28, 17:22)

Astoria: Bierwagen 14, Milczyński 11, Robak 11, Szyttenholm 10, Lewandowski 6, Kowalewski 5, Laydych 3, Obarek 3, Barszczyk 0, Kutta 0, Małgorzaciak 0.

Polfarmex: Jakóbczyk 18, Bartosz 15, Dłuski 14, Pabian 14, Rduch 8, Glabas 6, Kulon 6, Mazur 6, Bręk 2, Sikora 2, Szwed 2.

Komentarze (3)
daveed
23.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co to w ogóle za tytuł? faworyt zmiótł Astę! za silny to by był, jak by wygrał 10-15 punktami, a nie trzydziestoma. w zeszłym sezonie na wszystkie mecze u siebie tylko raz w Bydgoszczy widziałe Czytaj całość
avatar
Krashan Bhamaradżanga
22.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tu komentować, myślę, że celnie ująłeś problem. 
barakuda
22.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chcę być złośliwy ale ciekaw jestem co na to były trener p. Zawadka. Ze słów Krutikowa i z tego jaką pracę dopiero teraz musza wykonywać gracze Asty, jednoznacznie wynika, ze zespół prowadz Czytaj całość