Liga NBA ogłosiła, że tegoroczny draft, w którym kluby wybierają utalentowanych koszykarzy, odbędzie się 25 i 26 czerwca, trwając po raz drugi w historii dwa dni.
Wydarzenie zostanie zorganizowane w Barclays Center - hali drużyny Brooklyn Nets. Szefowie 30 zespołów NBA będą musieli szybko podejmować decyzje, gdyż na wybór zawodników będą mieli tylko pięć minut w pierwszej rundzie i cztery minuty w drugiej. Krótki czas na selekcję zwiększa presję i wymaga od klubów dokładnego przygotowania strategii.
W ostatnim drafcie numerem jeden został wybrany Francuz Victor Wembanyama, uznawany za jedno z największych talentów koszykarskich na świecie. Dołączył on do San Antonio Spurs, gdzie występuje również polski zawodnik Jeremy Sochan, wybrany w 2022 roku z numerem dziewiątym.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dementuje. "Muszę zmienić to, co jest na Wikipedii"
Wembanyama, mający 19 lat, jest pierwszym Francuzem w historii wybranym z najwyższym numerem w drafcie NBA. Jego imponujące umiejętności i statystyki wzbudzają duże oczekiwania wśród kibiców i ekspertów. Francuz notuje średnio 24,5 punktu i 10,8 zbiórki na mecz oraz ma szansę na udział w lutowym Meczu Gwiazd jako rezerwowy - składy zostaną ogłoszone w najbliższy czwartek.
Nadchodzący draft wzbudza wiele emocji, a uwaga skautów skupia się na takich talentach jak Zaccharie Risacher, syn byłego reprezentanta Francji Stephane'a Risachera. Choć nie wiadomo jeszcze, który klub go wybierze, prognozy wskazują na wysokie miejsce w drafcie.