Gasper Okorn objął stery w zespole z Koszalina na początku listopada. Poprowadził drużynę w pięciu meczach (cztery spotkania TBL i jedno w ramach IBC). Jego bilans to trzy zwycięstwa i dwie porażki. Jednakże w klubie cieszą się z tego, że nie tylko wyniki się poprawiły, ale także sama praca na treningach. Zresztą niedawno w rozmowie z naszym portalem podkreślał to Piotr Dąbrowski. - Nie ma co ukrywać, że treningi za trenera Okorna wyglądają znacznie inaczej. Słoweński szkoleniowiec jest bardziej wymagający, zwraca dużą uwagę na defensywę i na szczegóły. Wiadomo, że jesteśmy z nim dość krótko, ale jest to energiczny człowiek, który zaraża nas tą pozytywną energią - mówił gracz AZS-u Koszalin.
- Dostrzegamy zmiany na samym treningu. Widzimy, jak zespół reaguje na nową sytuację. Myślę, że wszystko jak na razie idzie zgodnie z planem, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że zmiana trenera to proces, który musi trwać. Trener Okorn na pewno wlał dużo energii w serca zawodników, dał taki pozytywny impuls do lepszej gry - podkreśla z kolei Marcin Kozak, prezes klubu.
Koszalinianie pod wodzą nowego szkoleniowca prezentują się znacznie lepiej niż za czasów trenera Zorana Sretenovicia. Są agresywniejsi, mocniej grają w obronie, w ataku lepiej dzielą się piłką. - Różnica jest faktycznie duża, ale nie chcę oceniać tych trenerów. Wydaje mi się, że do tego składu personalnego lepiej po prostu się sprawdza wizja Gaspera Okorna - dodaje prezes Kozak.
Przypomnijmy, że drużyna pod wodzą Sretenovicia nie odniosła żadnego zwycięstwa w lidze.