Dwa dni wcześniej podopieczne Jacka Winnickiego dopiero w dogrywce rozprawiły się z Wilkami Morskimi Szczecin. Tym razem kibice również byli świadkami wyrównanego starcia. "Pomarańczowe" co prawda szczególnie podczas drugiej kwarty próbowały odskoczyć, aczkolwiek generalnie nie mogły czuć się zbyt pewnie.
Plusik należało postawić przy nazwisku Martyny Koc. Pozyskana niedawno przez dolnośląski klub podkoszowa bardzo aktywnie poczynała sobie pod koszem przeciwnika i zapisała na koncie największą liczbę "oczek", dwukrotnie przymierzając zza łuku.
Wśród "Akademiczek" bez wątpienia najlepiej zaprezentowała się Andrea Riley. Amerykanka pełniła rolę nieformalnej liderki, przejmując duży ciężar odpowiedzialności. Zresztą rywalki miały ogromny problem, by ją powstrzymać. Gdyby otrzymała większe wsparcie od reszty koleżanek, wówczas niewykluczone iż to przyjezdne wywalczyłyby pomyślny rezultat.
CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 74:69 (18:18, 28:20, 21:21, 7:10)
CCC: Koc 18, Musina 11, Majewska 11, Oblak 8, Skorek 8, Misiek 6, Snell 5, Leciejewska 5, Szczepanik 2
AZS PWSZ: Riley 24, Nwagbo 11, Spani 8, Piekarska 8, Losi 6, Dźwigalska 6, Szajtauer 4, Trębicka 2