ME: Izrael - Wielka Brytania: Wielkie zwycięstwo Brytyjczyków!

Co za emocje! Izrael miał już wygraną w kieszeni, ale fatalnie spisał się w ostatniej minucie czwartej kwarty, co wykorzystali Brytyjczycy najpierw doprowadzając do dogrywki, a następnie triumfując!

W tym artykule dowiesz się o:

Brytyjczycy do Słowenii przylecieli osłabieni, toteż przez ekspertów nie byli raczej poważnie traktowani. Tyle że ten zespół - w odróżnieniu od naszej reprezentacji - zaprezentował charakter, wychodząc z ogromnych tarapatów.

Podopieczni Joe'ego Prunty'ego rozpoczęli od mocnego uderzenia, czym zaskoczyli przeciwnika, ale w drugiej połowie role się odwróciły, bo Izraelczyków pociągnęli liderzy - Lior Eliyahu i Omri Casspi.

Drużyna Arika Shiveka grała na tyle dobrze, że jeszcze minutę przed końcem była dosłownie krok od zwycięstwa. Wydawało się, iż Izraelczycy posiadają bezpieczną przewagę, ale nic bardziej mylnego. W decydującym fragmencie Brytyjczycy zagrali koncertowo, doprowadzając do dogrywki. W doliczonym czasie gry faworyt był już podłamany, w efekcie w grupie A już na starcie doszło do sporej niespodzianki.

Izrael - Wielka Brytania 71:75 (17:22, 13:12, 22:13, 14:19, d. 5:9)

Izrael: Nissim 17, Casspi 13, Halperin 12, Eliyahu 11, Ohayon 9, Green 4, Kadir 2, Tyus 2, Pnini 1, Hanoci 0, Limonad 0, Kozikaro 0.

Wielka Brytania: Johnson 22, Achara 18, Hesson 14, Sullivan 8, Lawrence 7, Clark 3, Robinson 2, Adegboye 1, Boateng 0, Van Oostrum 0.

Źródło artykułu: