Wikana Start Lublin w minionym sezonie zajęła ósmą pozycję, do ostatniej kolejki walcząc o fazę Play-off. Budowę kadry na nowe rozgrywki rozpoczęli na Lubelszczyźnie od zatrzymania czołowego zbierającego I ligi, Marcela Wilczka. W klubie pozostanie również Paweł Kowalski.
- Marcel w trakcie całego sezonu był naszym kluczowym zawodnikiem, a Paweł w końcówce pokazał, że może grać na bardzo wysokim poziomie. Ich zatrzymanie było dla nas priorytetem. Dopiero teraz wiemy tak naprawdę ile mamy pieniędzy na pozostałych zawodników i możemy zacząć finalizować kolejne negocjacje - powiedział dla Dziennika Wschodniego Arkadiusz Pelczar, prezes lubelskiej ekipy.
Na tym jednak nie koniec budowania siły podkoszowej Wikany Startu. - Jesteśmy nawet w trakcie rozmów z jednym graczem. Na razie jest za wcześnie, żeby zdradzać nazwisko, ale mogę powiedzieć, że jeśli uda nam się go pozyskać, to będzie prawdziwy hit - stwierdził Pelczar. Jak donosi Dziennik Wschodni tym tajemniczym zawodnikiem ma być Tomasz Kęsicki, który jest wychowankiem AZS-u Lublin, a ostatnio leczył kontuzję kolana.
Szansę na pozostanie w Wikanie Start ma również kilku innych graczy. Wiadomo, że nie zagrają zawieszony przez PZKosz Tomasz Celej oraz Łukasz Wilczek, który według nieoficjalnych informacji ma przenieść się do PC SIDEn Toruń.
Źródło: Dziennikwschodni.pl