Grzegorz Sowiński zostaje w PC SIDEn Toruń!

PC SIDEn Toruń rozpoczął budowę zespołu na przyszły sezon. Na początek zarząd klubu zdecydował, że na stanowisku pierwszego trenera pozostanie Grzegorz Sowiński.

Grzegorz Sowiński jest związany z toruńskim klubem już od kilku lat. Najpierw był zawodnikiem, następnie trenerem pierwszego zespołu. To właśnie on znajdował się na stanowisku szkoleniowca drużyny, gdy ta wywalczyła awans do pierwszej ligi. Jednak w trakcie debiutanckiego sezonu na zapleczu Tauron Basket Ligi został zastąpiony przez Jarosława Zyskowskiego. Przed rozpoczęciem niedawno zakończonych rozgrywek klub zatrudnił Eugeniusza Kijewskiego. W tym czasie Grzegorz Sowiński był asystentem obydwu szkoleniowców. Gdy Polski Cukier SIDEn Toruń osiągał niezbyt satysfakcjonujące wyniki zarząd klubu zdecydował się dokonać zmiany na stanowisku pierwszego trenera. Na te miejsce powrócił Grzegorz Sowiński i ta decyzja okazała się być "strzałem w dziesiątkę".

- Objęcie funkcji trenera przez Grzegorza Sowińskiego spowodowało zmianę. Gra stała się bardziej efektowna i przede wszystkim skuteczniejsza. Trener zdobył kredyt zaufania - powiedział prezes klubu Piotr Barański.

Trudno nie zgodzić się z prezesem klubu z Torunia. Po kilku niespodziewanych porażkach w sezonie zasadniczym wydawało się, że sam awans do play-off będzie dla "Twardych Pierników" sukcesem. Jednak trener Grzegorz Sowiński dokonał kilku taktycznych zmian i przede wszystkim tchnął w drużynę nowego ducha. Dzięki temu zespół zaczął w końcu grać na miarę swoich możliwości.

Torunianie po pokonaniu 3:0 w ćwierćfinale drużyny NETO PTG Sokół Łańcut trafili na WKS Śląsk Wrocław. Polski Cukier SIDEn Toruń postawił rywalowi twarde warunki gry i uległ faworytowi całej I ligi dopiero po pięciu spotkaniach. Na koniec sezonu koszykarze z grodu Kopernika rywalizowali o brązowy medal z AZS WSGK Polfarmex Kutno. Torunianie przegrali ten dwumecz po bardzo wyrównanej walce.

Jak udało nam się dowiedzieć zarząd klubu miał kontrkandydata dla trenera Sowińskiego. Jednak dotychczasowy szkoleniowiec miał pewnego rodzaju pierwszeństwo w negocjacjach. - Przedstawiłem swoją wizję i wszystko, o co mnie zarząd poprosił. Jestem jednym z kandydatów. Chciałbym zostać na swoim stanowisku - powiedział na oficjalnym zakończeniu sezonu trener .

Jak widać działacze toruńskiego klubu nie zwlekali długo z ogłoszeniem swojej decyzji. We wtorek oficjalnie poinformowali, że dotychczasowy szkoleniowiec zostaje na swoim stanowisku i to on będzie kompletował skład Polskiego Cukru SIDEn Toruń na następny sezon.

Komentarze (9)
barakuda
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdziwy kolos. Niełatwo zapełnić taki obiekt. 
avatar
maniek1989
22.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam że Sowa po ostatnim sezonie gdzie wyprowadził zespół na prostą zasłużył na danie mu szansy zbudowania zespołu w nowym sezonie. 
paweligawel7
22.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze !!! Nie wiem skąd te wątpliwości. Pociągnął zespół w sytuacji gdy niewielu dawało im szansę na Play-off. W poprzednim sezonie miał dużego pecha (kontuzje w zespole) a zmiana tr Czytaj całość
barakuda
21.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zazdroszczę prezesowi Barańskiemu decyzji a w zasadzie tego że musiał ją podjąć. Sowa wyprowadził Siden z kłopotów po Kijewskim ale to nie zmienia faktu że to przeciętny trener - najłagodni Czytaj całość
avatar
Chivas
21.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przykro mi to mówić, ale Sowiński miał już swoje szansy. Moim zdanie ten trener może nie podołać wymaganiom władz klubu to będzie już jego trzecia próba waliki o TBL.