Anwil bez Szubargi w Zgorzelcu?!

Krzysztof Szubarga, lider Anwilu Włocławek, najprawdopodobniej nie wystąpi w dwóch pierwszych meczach półfinałowych przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec.

Przyczyną ewentualnej absencji jest złamanie palca wskazującego prawej dłoni, którego Krzysztof Szubarga doznał przed trzecim meczem ćwierćfinału. Gracz na własną prośbę zagrał w dwóch meczach przeciwko Asseco Prokomowi Gdynia, ale teraz jego występ w Zgorzelcu jest praktycznie niemożliwy.

- Krzysztof Szubarga doznał złamania palca wskazującego w okolicy stawu międzypaliczkowego dalszego dłoni prawej. Stało się to 1 maja, w trakcie treningu przed meczem z Asseco Prokomem. Podczas podania piłki uderzył dłonią w kolegę z drużyny - twierdzi Dominik Narojczyk, trener przygotowania motorycznego.

Lekarze zalecają Szubardze odpoczynek niezbędny do prawidłowego zrośnięcia się złamanej kości. Ostateczna decyzja ma zapaść tuż przed meczami w Zgorzelcu.

Komentarze (44)
avatar
MaciasAnwil
10.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
"co do meczu z turowem to nie ma co ukrywac ze anwil nawet z szubim w skladzie mial male szanse na wygrana "- Luksin ten mecz jeszcze się nie odbył :) Bądz kibicem, wierz w drużynę. Również uwa Czytaj całość
luksin
10.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
co do meczu z turowem to nie ma co ukrywac ze anwil nawet z szubim w skladzie mial male szanse na wygrana a bez niego te szanse jeszcze bardziej spadaja... a co do samego szubiego to fakt ze na Czytaj całość
avatar
MaciasAnwil
10.05.2013
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Szubi już z Asseco grał z złamanym palcem. Zagrał na swoje życzenie. Mało jest zawodników, tak zaangażowanych i gotowych poświęcić się dla drużyny. Szacunek Szubi. 
avatar
Miłosz Sitkowski
10.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W 1 meczu nie zagra Chylinski wiec tez duże osłabienie dla Turowa, Opacak zderzyl się na treningu z Kuligiem, ale znając jego serbska krew, zacisnie żeby i będzie gral, także nie wiem kto jest Czytaj całość
avatar
GOGLIN
9.05.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ja jako kibic Turowa uważam ze będziemy mieli bardzo ciężką przeprawę z Anwilem a Ci co kreują już Turów na mistrza to niech lepiej poczekają bo mogą potem dostać kubeł zimnej wody na łep