Już po pierwszych meczach kontrolnych forma Portorykańczyka pozostawiała wiele do życzenia. Nieco lepiej zaprezentował się podczas ostatnich mistrzostw Podkarpacia, ale to wciąż za mało, by przekonać do siebie działaczy z Jarosławia. - Podczas Mistrzostw Podkarpacia zagrał trochę lepiej, ale to zbyt mało jak na warunki ekstraklasy - poinformowali działacze Znicza.
Klub już zaczął poszukiwania jego następcy, jednak na razie nikt w klubie nie chce ujawnić żadnego nazwiska. - Jest kilka opcji jednak póki ostatecznie nie zdecydujemy, to nazwiska nie zdradzimy - mówi Dziennikowi Nowiny Stanisław Gierczak, trener Znicza. Być może, wraz z nowym rozgrywającym, w jarosławskiej drużynie pojawi się także nowy zawodnik na pozycję numer pięć.