- Andrzej miał stłuczone kolano i nie było sensu za wcześnie go forsować. Razem z trenerem Zmago Sagadinem podjęli decyzję, że w Mazovia Cup jeszcze nie zagra. Andrzej czuje jednak głód gry i chce wystąpić we Włocławku – powiedział na łamach "Gazety Pomorskiej" Hubert Hejman, menedżer Anwilu Włocławek.
Przypominamy, iż w turnieju udziału nie weźmie Politechnika Lwów, która miała problem z wizami dla koszykarzy. Miejsce ukraińskiej ekipy zajmie Victoria Górnik Wałbrzych.