Aż do piątku w południe nie było wiadomo, czy sobotnie spotkanie odbędzie się. Po decyzji władz ligi o zawieszeniu licencji gdyńskich zawodniczek sytuacja nie była jasna. Wszystko wyjaśniło się dopiero, gdy władze Basketball Investments SSA wydały kolejne oświadczenie:
"W nawiązaniu do wydanego w czwartek oświadczenia Prezesa Zarządu Basketball Investments SSA, Mieczysława Krawczyka, będącego odpowiedzią na decyzję władz Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet o zawieszeniu licencji zawodniczek gdyńskiego Klubu informujemy, iż w dniu dzisiejszym zostało osiągnięte porozumienie".
W dalszej części informacji klub poinformował, że mecz 22. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy będący jednocześnie pierwszym meczem półfinałowym Pucharu Polski - ViaSMS.pl Cup odbędzie się zgodnie z terminarzem.
Sobotnie spotkanie będzie pierwszym z przynajmniej pięciu, które pod rząd gdyńska drużyna rozegra z koszykarkami z Kujaw. Jeżeli rywalizacja będzie bardziej zacięta, oba zespoły mogą spotkać się aż siedmiokrotnie!
Prowadzona przez Tomasza Herkta drużyna jest największą niespodzianką obecnego sezonu. Bydgoskie koszykarki odniosły dotychczas 15 zwycięstw pokonując między innymi na wyjeździe CCC Polkowice 70:64 oraz Wisłę Can Pack Kraków 65:49. Te dwa zespoły okazały się również jedynymi, które potrafiły pokonać Artego. Na własnym parkiecie bydgoszczanki odniosły swoje dwie, jedyne porażki. Obecne liderki z Polkowic pokonały bydgoszczanki 68:57, zaś mistrz Polski z ubiegłego sezonu zwyciężył 61:52.
Wśród podopiecznych trenera Herkta wyróżniającymi się postaciami są Julie McBride oraz Charity Szczechowiak. Amerykańska rozgrywająca jest liderką wśród wszystkich zawodniczek występujących w Ford Germaz Ekstraklasie - zarówno pod względem zdobywanych punktów, jak i asyst. McBride zdobywa średnio 17,65 punktów oraz ma 7,1 asysty w każdym meczu. Nigeryjska środkowa dokłada średnio 15,9 pkt oraz 9,6 zbiórki. Wyróżniającymi się postaciami w drużynie Artego są Kristen Morris (11,1 pkt, 5,5 zb) oraz Agnieszka Szott-Hejmej (10,1 pkt).
Wśród podopiecznych Vadima Czeczuro nastroje nie są tak dobre jak wśród bydgoszczanek. Gdynianki przegrały pięć ostatnich spotkań i zajmują siódme miejsce w tabeli. Pomimo dość niskiej lokaty, cieszyć może gra gdyńskich koszykarek w dwóch ostatnich meczach z CCC Polkowice oraz Matizolem Lider Pruszków. Gdyńskie koszykarki poprawiły swoją obronę oraz grają bardziej zespołowo. Czy taka forma będzie wystarczająca na świetnie dysponowane podopieczne Tomasza Herkta? - Nasz zespół gra bardzo dobrze u siebie, przed swoimi kibicami. Liczymy na to, że powalczymy i może sprawimy niespodziankę - mówi Małgorzata Misiuk. - Kilka przegranych z rzędu sprawiło, że potrzebujemy wygranej. Ostatnie mecze pokazały, że możemy grać dobrze i zatrzymać najlepszych. Liczę, że tym razem będzie tak samo - dodaje.
Najskuteczniejszymi zawodniczkami trenera Czeczuro są Talisa Rhea (10,2 pkt) oraz Małgorzata Misiuk (10,1 pkt). Gdyńscy kibice liczą również na lepszą grę Lorin Dixon, Natalii Małaszewskiej oraz Magdaleny Ziętary. Czy gospodyniom uda się lepiej zakończyć sezon zasadniczy i od wygranej rozpocząć serię spotkań z Artego? - Najbliższy mecz z Artego będzie dla nas bardzo ważny. Dodatkową motywacją będzie fakt, że liczony on będzie jako mecz Pucharu Polski oraz mecz ligowy - mówi kapitan gdyńskiej drużyny. - Liczę, że kibice, którzy przyjdą na to spotkanie swoim dopingiem poprowadzą nas do wygranej!
Czy gdynianki przełamią złą passę? Będzie można przekonać się już w sobotę! Początek meczu zaplanowano na godz. 17:45.