- Nie powiem, że zagraliśmy dziś dobrą koszykówkę. Ten mecz naprawdę nie stał na wysokim poziomie. Liczy się jednak zwycięstwo. Pierwszy raz od dłuższego czasu spostrzegłem, że moi zawodnicy byli nieco przemęczeni, co może niebezpiecznie rzutować na naszą najbliższa przyszłość. Wierzę jednak, że odnajdziemy siłę i motywację na kolejne pojedynki. Nie mamy jak zwykle czasu na odpoczynek i radość ze zwycięstwa. Już w czwartek czeka nas bowiem pojedynek z AZS-em Kutno w Pucharze Polski - powiedział na łamach ksturow.eu Miodrag Rajković, szkoleniowiec PGE Turowa Zgorzelec.
Jego podopieczni pokonali ukraiński Azowmasz Mariupol 78:69, odnosząc trzecie zwycięstwo w lidze VTB.