Victor Wembanyama w czwartek znakomicie zaprezentował się przed rodzimą publicznością, notując imponujące double-double: 30 punktów, 11 zbiórek, a także 6 asyst, 5 bloków i przechwyt. Pomimo ogromnej presji związanej z występem w Paryżu, młody Francuz pokazał pełnię swoich możliwości.
- Powiedziałem Victorowi, że to było jedno z najbardziej 'kompletnych' spotkań, jakie widziałem w tym sezonie. Mam na myśli to, jak zagrał mimo atmosfery i presji, którą niektórzy wytworzyli wokół jego występu w Paryżu - powiedział Chris Paul w rozmowie z AFP. Doświadczony rozgrywający, grający w NBA już 20. sezon, nie krył podziwu dla Wembanyamy.
Chris Paul, znany jako "CP3", miał duży wkład w zwycięstwo Spurs, notując siedem asyst, z czego cztery skierowane do Wembanyamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
- Vic jest wyjątkowy. Wszyscy oczekują od niego wsadów, bo jest wysoki, ale to nie jego gra. Potrafi mijać rywali dryblingiem, podawać, zdobywać punkty. Potrafi wszystko. Dlatego świetnie się z nim gra. Jego znajomość obu stron parkietu – ofensywy i defensywy – to coś niezwykłego - chwalił młodszego kolegę Paul.
Jak podaje PAP, publiczność w Accor Arenie (dawniej Bercy) z entuzjazmem reagowała na każdą akcję Wembanyamy. Po ostatniej syrenie kibice skandowali "MVP!, MVP!". We Francji młody koszykarz ma status gwiazdy nie tylko dzięki swoim umiejętnościom na boisku, ale także naturalnemu i empatycznemu charakterowi.
Chris Paul, dwukrotny mistrz olimpijski (2008 i 2012) oraz 12-krotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA, podkreśla pokorę i pracowitość Wembanyamy. - Szczególnie widoczne są one tutaj, w Paryżu, gdy jest otoczony rodziną, znajomymi, swoimi kibicami i gra dla nich - zaznaczył Paul.
W tabeli konferencji zachodniej San Antonio Spurs zajmują jednak dopiero 12. lokatę (bilans 20 zwycięstw, 23 porażki).