NBA: Bulls zatrzymali Knicks, strzelecki popis Mayo

Chicago Bulls wykorzystali brak Carmelo Anthony'ego w składzie New York Knicks i pokonali najlepszą drużynę Wschodu 93:85. Strzelecki popis w Houston dał O.J. Mayo, który dla Mavs zdobył 40 punktów.

Mimo braku w składzie Derricka Rose'a chicagowskie Byki potrafią zaskakiwać i wygrywać z najlepszymi. W sobotę podopieczni Toma Thibodeau zatrzymali rozpędzonych New York Knicks, którzy tego dnia musieli radzić sobie bez Carmelo Anthony'ego.

Świetną partię rozgrywali Marco Belinelli oraz Luol Deng - obaj wywalczyli po 22 punkty i praktycznie cały mecz przebywali na parkiecie. Gospodarze zatrzymali Knicks na 85 punktach i wyeliminowali ich najgroźniejszą broń - rzuty trzypunktowe. Goście trafili tylko osiem trójek, rzucając w całym meczu na kiepskiej, 32 proc. skuteczności.

- Zagraliśmy bardzo dobrze w ofensywie i defensywie. Tak właśnie musimy grać - powiedział Belinelli.

Bulls z bilansem 11-8 plasują się na 4. miejscu na Wschodzie. Knicks (14-5) nadal są liderami.

***

Niesamowity pojedynek strzelecki w Houston! Derby Teksasu padły łupem Dallas Mavericks, którzy mieli w swoich szeregach O.J. Mayo, autora 40 punktów. Leworęczny brodacz z ekipy Rakiet James Harden uzbierał 39 oczek.

Mayo punktował w końcówce, kiedy gospodarze próbowali zbliżyć się do Mavs. Snajper Dallas był jednak tego dnia w wyśmienitej formie i to głównie dzięki niemu goście triumfowali 116:109.

- O.J. zagrał nieprawdopodobny mecz dla nas. W końcówce zatrzymaliśmy Hardena - komentował na gorąco Chris Kaman, który dołożył 20 punktów.

Sobotni mecz był pierwszym od miesiąca, w którym na ławce Rakiet zasiadł Kevin McHale. Szkoleniowiec przeżywał ostatnio osobisty dramat związany ze śmiercią córki.

***

Aż 132 punkty zdobyli San Antonio Spurs w wyjazdowym meczu przeciwko Charlotte Bobcats. Ostrogi ustanowiły przy tym rekord celnych trójek, trafiając 19 takich rzutów na 34 próby. Kapitalnie w tym elemencie czuł się szczególnie Danny Green, który uzbierał 23 oczka i miał 7/9 za trzy.

- Mieliśmy dużo okazji do rzutów z dystansu. Piłka dobrze krążyła a kiedy trafiasz rzuty od razu gra się łatwiej - powiedział Green, którego idealnie wspierał Tony Parker, autor 22 punktów i dziewięciu asyst.

Spurs z bilansem 17-4 jest liderem Konferencji Zachodniej.

Wyniki:

Washington Wizards - Golden State Warriors 97:101
(J. Crawford 22, B. Beal 17, K. Seraphin 14 - D. Lee 24, K. Thompson 23, S. Curry 22)

Charlotte Bobcats - San Antonio Spurs 102:132
(K. Walker 23, G. Henderson 13, R. Sessions 12 - D. Green 23, T. Parker 22, P. Mills 13)

Boston Celtics - Philadelphia 76ers 92:79
(K. Garnett 19, J. Green 16, P. Pierce 13 - T. Young 22, E. Turner 13, J. Holiday 11)

Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 97:104
(J. Pargo 24, A. Varejao 16, C.J. Miles 15 - B. Knight 30, T. Prince 14, G. Monroe 11)

Miami Heat - New Orleans Hornets 106:90
(D. Wade 26, L. James 24, C. Bosh 13 - R. Anderson 24, R. Lopez 20, J. Smith 12)

Chicago Bulls - New York Knicks 93:85
(M. Belinelli 22, L. Deng 22, N. Robinson 14 - R. Felton 27, J.R. Smith 15, T. Chandler 14)

Houston Rockets - Dallas Mavericks 109:116
(J. Harden 39, C. Parsons 18, T. Douglas 13 - O.J. Mayo 40, C. Kaman 20, D. Collison 12)

Memphis Grizzlies - Atlanta Hawks 83:93
(M. Gasol 18, Z. Randolph 18, R. Gay 17 - J. Smith 24, L. Williams 21, A. Horford 19)

Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 80:99
(L. Aldridge 17, J.J. Hickson 14, W. Matthews 14 - D. Cousins 19, J. Salmons 19, A. Brooks 12)

Źródło artykułu: