Limit wpadek wyczerpany - zapowiedź meczu Szwajcaria - Polska

Nie tak miał wyglądać początek drogi do EuroBasketu 2013 w wykonaniu podopiecznych Alesa Pipana. W środę biało-czerwoni niespodziewanie nie sprostali Belgii (57:64), a po piątkowej wygranej Finów nad Albanią, spadli nawet na ostatnie miejsce w grupie E.

Tym bardziej wyjątkowo istotne będzie sobotnie starcie ze Szwajcarią, którego nasi koszykarze po prostu nie mogą przegrać. We Fryburgu Polacy nie mogą jednak zagrać tak jak w Ergo Arenie, gdzie oprócz Marcin Gortat trudno było wskazać zawodnika, który się wyróżnił.

- Nie wiem co powiedzieć. Chyba po raz pierwszy zabrakło mi słów, aby skomentować przegrane spotkanie - mówił po meczu środkowy Phoenix Suns, który mimo dobrego spotkania, winę za porażkę wziął na swoje barki.

Polacy muszą przede wszystkim znów zagrać jako drużyna. Dobrze funkcjonujący kolektyw był widoczny jeszcze przed kilkoma dniami, kiedy kadra Pipana ogrywała silnych Turków, Włochów czy Chińczyków. Najwięcej zależeć będzie od drugiej linii, czyli zawodników, którzy muszą wspierać mocno eksploatowanego Gortata.

Po meczu z Belgią w oczy rzucała się także katastrofalna skuteczność w rzutach za trzy punkty. 17 pomyłek na 18 prób to wynik poniżej krytyki i nie powinien już zdarzyć się w żadnym meczu eliminacyjnym.

Nasz sobotni rywal w premierowym meczu tych eliminacji łatwo pokonał outsidera  grupy - Albanię. W Tiranie podopieczni Sebastiana Roduita triumfowali 76:51, a najlepszym zawodnikiem spotkania był urodzony w Serbii Dusan Mladjan, autor 24 punktów.

Helweci to jednak dość egzotyczny kraj na koszykarskiej mapie Europy. W rankingu FIBA zajmują 75 miejsce a ostatni raz na mistrzostwach Starego Kontynentu występowali w 1955 roku.

Warto zauważyć, że w kadrze Szwajcarii nie występuje w chwili obecnej Thabo Sefolosha, największa gwiazda drużyny - czołowy defensor NBA, zawodnik wicemistrza ligi, Oklahomy City Thunder.

Polacy już na początku eliminacji stają pod presją - w sobotę muszą wygrać, w innym wypadku łatwa, jak się jeszcze niedawno wydawało, droga do mistrzostw Europy na Słowenii, znacznie się wydłuży.

[b]Szwajcaria - Polska /sobota, godz. 17:30

[/b]