Powrót Biby? - zapowiedź meczu MKS Tęcza Leszno - CCC Polkowice

Kolejne trudne zadanie w Ford Germaz Ekstraklasie czeka koszykarki MKS Tęczy Leszno. Tym razem podopieczne Dariusza Raczyńskiego zagrają z ekipą CCC Polkowice i pomimo faktu, że grają u siebie, to jednak będzie on na wyjeździe. Do starcia z Pomarańczowymi nie dojdzie bowiem w Trapezie, lecz w hali w Rawiczu.

Leszczyńska hala Trapez w sobotę jest zajęta, dlatego włodarze Tęczy musieli szukać alternatywy na rozegranie pojedynku z wicemistrzyniami Polski. Ostatecznie wybór padł na halę w Rawiczu i z tej gościnności włodarze drużyny z Leszna skorzystali.

Na fanów koszykówki w Rawiczu czeka nie lada gratka, bowiem będą mogli na własne oczy zobaczyć gwiazdy z najwyższej europejskiej czy światowej półki. Po pierwsze - a może i najważniejsze - mogą byś świadkami powrotu do Ford Germaz Ekstraklasy, po pięciu latach gry w Rosji - Agnieszki Bibrzyckiej. Popularna "Biba" od kilku dni trenuje już z drużyną. Wcześniej przygotowywała się indywidualnie i jak sama mówiła, w lutym będzie już bronić barw CCC na parkiecie. Co ciekawe jej ponowny debiut w FGE nastąpi w mieście, które nie ma swojej drużyny w elicie.

Z "Bibą" czy bez, CCC jest zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki. Trener Arkadiusz Rusin będzie też jak najlepiej - w sytuacjach meczowych - wprowadzić do drużyny Jantel Lavender. Amerykańska środkowa debiut ma już za sobą i swoją postawą w nim udowodniła, że będzie bardzo przydatna wicemistrzyniom Polski w walce o tytuł. Pomarańczowe po przegranej w Bydgoszczy nie mogą pozwolić już sobie na wpadki, gdyż może to oznaczać awans do fazy play off dopiero z trzeciej pozycji, a tego w Polkowicach nikt nie chce.

Co przeciwko całej plejadzie gwiazd CCC jest w stanie przeciwstawić drużyna MKS Tęczy Leszno? Z pewnością ambicję i zaangażowanie, bowiem tego podopiecznym Dariusza Raczyńskiego nie można odmówić. Okrojona kadra Tęczy może jednak dodatkowo odczuwać zmęczenie środowym meczem z toruńską Energą, co z pewnością zadania przed rywalizacją z Pomarańczowymi nie ułatwi.

Bez żadnej dyskusji faworytem sobotniego pojedynku są polkowiczanki i każde inne rozwiązanie byłoby ogromną sensacją. Zdecydowanie jednak największe zainteresowanie w tym starciu budzi powrót na polskie parkiety Agnieszki Bibrzyckiej. Mecz przy tej okoliczności - jak gdyby - schodzi na dalszy plan, bo jego scenariusz można raczej przewidzieć bez chwili zawahania...

MKS Tęczy Leszno - CCC Polkowice / sobota, godz. 18:00

Komentarze (2)
avatar
zecke
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż, targi ważniejsze od meczu z CCC Polkowice. Dziwne rzeczy. Ale za to promocja dla Rawicza i miejscowej hali. Ciekawe ile osób skusi się, żeby przyjść na mecz? 
avatar
derek
3.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
to takie małe miasteczko posiada halę zgodną z wymogami plkk? ja w to wątpie. ale przynajmniej przeniesienie meczu wpłynie na promocje żeńskiego basketu. co do wyniku to 30 dla CCC