Leszczyńska Tęcza to obecnie 12. drużyna w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy. Patrząc zatem na układ tabeli, ciężko mówić o szansach podopiecznych Dariusza Raczyńskiego w Rybniku. Dodatkowe problemy to odejście z drużyny Djenebou Sissoko oraz Elżbiety Mukosiej.
- Niestety zarząd klubu musiał podjąć takie ruchy, a nie inne. Na pewno dziewczyny były potrzebne drużynie i z nimi byłoby zdecydowanie łatwiej - przekonuje Katarzyna Bednarczyk, skrzydłowa Tęczy. - Nie ma jednak co wracać do przeszłości. Ostatni mecz w Pucharze Polski pokazał, że jesteśmy w stanie walczyć i odnieść zwycięstwo nawet w tak okrojonym składzie. Mam nadzieję, że ta wygrana pociągnie za sobą kolejne.
W środę leszczynianki w ramach Pucharu Polski pokonały we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź różnicą aż dwudziestu punktów, a takie wyniki z pewnością są budujące. - Zdecydowanie tak. Każda wygrana pozytywnie wpływa na grę zespołu, zwłaszcza w momencie, kiedy była tak długo oczekiwana. Jeśli zagramy na swoim poziomie i podejdziemy do meczu w stu procentach skoncentrowane, to wierzę, że wyjdziemy z tego pojedynku zwycięsko - dodaje Bednarczyk, która w bieżących rozgrywkach notuje na swoim koncie średnio 4,9 punktu, 3,1 zbiórki i 1,3 asysty.
Po odejściu Sissoko czy Mukosiej, rola Bednarczyk w drużynie zdecydowanie wzrosła. Zawodniczka, która jest bardzo uniwersalna i może grać na kilku pozycjach, w Rybniku będzie miała dużo do zrobienia. Jedną z misji tak jej, jak i wszystkich koleżanek, będzie zatrzymanie podkoszowych ROW-u, które są wiodącymi postaciami całej ligi. Przy dość niskim składzie zatrzymanie Sybil Dosty czy Rachele Fitz będzie kluczowe.
- To prawda, że wzrost nie jest naszym atutem, jednak dysponujemy zawodniczkami o wielkiej ambicji i woli walki. Według mnie te cechy charakteru są często dużo istotniejsze, niż chociażby wzrost - ocenia skrzydłowa Tęczy, która przed sezonem przywędrowała z Matizolu Lider Pruszków.
Leszczynianki faworytem w Rybniku nie będą, ale patrząc na wynik ROW-u w Brzegu, Tęcza może poszukać na Śląsku niespodzianki. Wiadomo, że rywalki będą chciały się zrehabilitować za wpadkę, zatem co będzie najważniejsze w drodze po wygraną w Rybniku? - Głównym celem tego spotkania będzie zwrócenie szczególnej uwagi na defensywę. Sadzę, że będzie to klucz do odniesienia zwycięstwa - uważa skrzydłowa Tęczy.
- Jak już było mówione, Rybnik ma przewagę pod koszem, ale musimy zatrzymać obwód ROW-u. Jeżeli zrealizujemy nasze wszystkie założenia, to mamy szansę powalczyć w Rybniku o dobry wynik - kończy zawodniczka, która była jedną z najlepszych postaci swojego zespołu w pierwszej konfrontacji z ROW-em w sezonie 2011/2012.