Gorzowskie Akademiczki osłabione

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Problemy finansowe, cięcia dotacji miejskich nie pozwoliły na to, aby gorzowskie koszykarki mogły dokończyć obecny sezon w pełnym składzie. Już wiadomo, że w składzie KSSSE AZS PWSZ na pewno zabraknie jednej Amerykanki, nie jest przesądzona sprawa pozostałych koszykarek z zagranicy.

Po ostatnim spotkaniu w roku 2011 Katarzyna Dźwigalska ogłosiła, że był to jej ostatni mecz w sezonie. Kapitan Akademiczek spodziewa się dziecka, dlatego zawiesiła swoją grę w gorzowskim klubie. Nowy rok jednak nie przyniósł dobrych wieści. Po uchwaleniu budżetu przez Radę Miasta i cięciu dotacji dla klubów KSSSE AZS PWSZ zmuszony był do rezygnacji ze swoich zawodniczek.

Odejście Katarzyny Dźwigalskiej powoduje, że w Gorzowie na pewno zagra Allison Smalley. Do zmian w zespole Akademiczek dojdzie jednak pod koszem. - Pełnego składu nie będzie - powiedział dla portalu 66-400.pl wiceprezes AZS-u Ireneusz Madej. Na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy nie pojawi się już Tatum Brown. Oznacza to, że w Gorzowie powinna pozostać Paris Johnson.

- Rozmawiamy jeszcze z menedżerem na temat dwóch zawodniczek - dodał Madej. Chodzi o Lyndrę Weaver oraz Chiomę Nnamakę. Obie te zawodniczki zjawią się w tym tygodniu w Gorzowie, jednak ich występ w rozgrywkach nie jest przesądzony. Kierownictwo gorzowskiego zespołu stara się renegocjować kontrakty.

Akademiczki rozpoczęły już treningi, a na pierwszym w nowym roku do grona seniorek dołączyło kilka zawodniczek z grup młodzieżowych, które być może już w najbliższy weekend będą miały okazję do debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Chcemy wystartować, chcemy grać - kończył wiceprezes KSSSE AZS PWSZ.

Źródło artykułu: