Terminarz jest dla nas łaskawy - komentarze po meczu PC Siden Toruń - MOSiR Krosno

Koszykarze PC Siden Toruń nie mieli większych problemów z pokonaniem MOSiR-u Krosno 83:70. Po zakończonym spotkaniu opiekun gości przyznał, że jego zespół dręczą urazy kluczowych graczy.

Duszan Radović (trener MOSiR-u): To mój drugi mecz w roli trenera krośnian, choć ciągle nękają nas kontuzje czołowych graczy. Gramy zrywami, bo jesteśmy przetrzebieni kontuzjami. Przyjechaliśmy tutaj bez trójki podstawowych graczy oraz środkowego i torunianie to znakomicie wykorzystali. A torunianie z taką grą mogą się włączyć do walki o czołowe pozycje.

Artur Gliszczyński (rozgrywający PC Siden): W nowej roli czuję się bardzo dobrze. Teraz moim zadaniem, w przeciwieństwie do gry w Astorii, jest dobrze grać w obronie, zrobić przewagę na obwodzie rywali i dwukrotnie celnie trafić z dystansu. To się udało, więc mogę być zadowolonym ze swojego występu.

Grzegorz Sowiński (trener PC Siden): Mam nadzieję, że zachowamy swoją dyspozycję w ataku, a poprawimy grę w obronie. A przecież już niedługo będziemy się mierzyć z najsilniejszymi kadrowo rywalami w tej lidze. Od początku sezonu gramy o ósemkę. Kalendarz rozgrywek jest dla nas łaskawy i jak na razie wygrywamy to co mamy wygrywać. Z obecnego bilansu możemy być zadowoleni, aby później w starciach z ligowymi mocarzami liczyć się w walce o play-off. O awansie myślimy jedynie w perspektywie trzech najbliższych lat.

Źródło artykułu: