Do sporych roszad doszło w drużynie Zastalu Zielona Góra po zeszłym sezonie. Z zielonogórską ekipą pożegnało się aż ośmiu zawodników. Włodarze klubu z Winnego Grodu musieli więc rozpocząć budowę zespołu praktycznie od podstaw. Jednak nie obyło się bez nieudanych transferów. Ryan Wittman w przedsezonowych sparingach potrafił zapunktować, ale jego gra w obronie pozostawiała wiele do życzenia, co poskutkowało rozwiązaniem kontraktu. Z drugiego z nabytków - Jeffa Foote'a szefostwo Zastalu było bardziej zadowolone, jednak sam zainteresowany po odejściu Wittmana nie wyrażał dalszej chęci gry dla Zielonej Góry, i również wyleciał do Stanów Zjednoczonych.
Zielonogórzanie tym samym stracili "postracha" podkoszowego (214 cm), jakiego szukał trener Tomasz Jankowski, ale to nie znaczy, że pod tablicami "Zastalowcy" będą odstawać od innych ekip. Szkoleniowiec Zastalu będzie miał do swojej dyspozycji sześciu zawodników mających dwa metry lub powyżej, więc kluczowymi postaciami w elemencie zbiórek mogą być nawet gracze z pozycji trzy lub cztery.
Zielonogórski zespół w okresie przygotowań do rozgrywek przegrał większość meczów sparingowych przeciwko rywalom z ekstraklasy. Sytuacja ta jest zupełnie odmienna do tej z przed roku, kiedy to Zastal świetnie radził sobie w potyczkach kontrolnych. Wówczas gospodarze sobotniego meczu również, wspaniale rozpoczęli rozgrywki, mając bilans pięciu zwycięstw i jednej porażki po sześciu kolejkach. Sympatycy Zastalu liczą, że i w zbliżającym się sezonie ich ulubieńcy powtórzą ten wyczyn, mimo nie najlepszej postawy w sparingach.
Natomiast w obozie poznańskim sytuacja przed sezonem nie miała się najlepiej. W Poznaniu pojawiło się poważne zagrożenie wykreśleniem tego miasta z koszykarskiej mapy Polski. Było to spowodowane małym zainteresowaniem wsparcia klubu ze strony sponsorów, jak i miasta. Pojawiło się jednak światełko w tunelu za sprawą posła Waldiego Dzikowskiego, dzięki którego działaniom PBG Basket wystartuje w Tauron Basket Lidze. Włodarze poznańskiego teamu nie mieli więc wiele środków na zakupowe szaleństwo, co poskutkowało zbudowaniem skromnego, ale zarazem młodego i bardzo ambitnego zespołu. W kadrze PBG znajduje się obecnie zaledwie czterech zawodników z przeszłością w ekstraklasie, więc nie doświadczenie, ale przede wszystkim wspomniana ambicja i wola walki mogą być mocną stroną poznaniaków
Zastal Zielona Góra - PBG Basket Poznań / sobota 8.10.2011 godz. 18.00
na Instagramie 
na Facebooku 
