Gniew i protesty zamiast euforii. Wszystko przez tę wymianę w NBA

Getty Images / Na zdjęciu: Anthony Davis
Getty Images / Na zdjęciu: Anthony Davis

Nie milkną echa po szokującej wymianie, której dokonali Dallas Mavericks. Anthony Davis ma zadebiutować w ich zespole już w sobotę, ale zamiast euforii, kibice są wściekli. Planują protesty.

Nie ma wątpliwości, że Anthony Davis jest czołowym zawodnikiem NBA. Ale jego transfer do Dallas Mavericks wywołał olbrzymie kontrowersje. Klub z Teksasu oddał do Los Angeles Lakers 25-letniego Lukę Doncicia.

W Dallas zamiast euforii, zapanował gniew i rozczarowanie. Fani wciąż nie mogą pogodzić się z utratą Słoweńca. Zaplanowano nawet protesty. Kibice, którzy zebrali ponad 40 tysięcy dolarów na kampanię billboardową, planują umieścić wokół hali plakaty krytykujące zarząd klubu i generalnego menedżera Nico Harrisona.

Davis, który ma zadebiutować w drużynie Mavericks już w sobotnim meczu z Houston Rockets, odniósł się do niezadowolenia fanów, wykazując zrozumienie dla ich reakcji. - Rozumiem to. Koszykówka to biznes i wiem, kim dla tej organizacji i miasta był Luka - powiedział w rozmowie z mediami Davis.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców

- Tak samo wiem, co ja znaczyłem dla Los Angeles. Nie jestem zaskoczony reakcją kibiców, ale moim zadaniem jest wyjść na parkiet i zrobić wszystko, by przywrócić tej drużynie nadzieję i przekonać fanów, dlaczego Nico mnie tu sprowadził - dodawał podkoszowy.

Harrison, który osobiście podjął decyzję o transferze Luki, nie uczestniczył w piątkowej konferencji prasowej, podczas której zaprezentowano Davisa oraz Maxa Christie i Caleba Martina, pozyskanego w osobnej wymianie. W rozmowie z mediami kilka dni wcześniej GM Mavericks tłumaczył swój ruch chęcią poprawy defensywy i kultury zespołu.

Decyzja o wymianie Doncicia była utrzymywana w tajemnicy, a rozmowy z Lakers prowadzone były bez negocjacji z innymi drużynami. Jak podają źródła ESPN, Harrison otrzymał groźby, w tym rasistowskie obelgi, co zmusiło go do zwiększenia ochrony osobistej oraz wzmocnienia zabezpieczeń w American Airlines Center na sobotni mecz.

Davis, który w tym sezonie notuje średnie na poziomie 25,7 punktu, 11,9 zbiórki i 2,1 bloku na mecz, zdaje sobie sprawę z trudności, jakie czekają go w Dallas. - Luka to fenomenalny zawodnik, jeden z najlepszych w historii tej gry - przyznał. - Ale to, że Nico postawił na mnie, pokazuje jego wiarę w moje umiejętności. Moim zadaniem jest co wieczór udowadniać, że ta decyzja była słuszna - zakończył Davis.

Komentarze (0)