MVP 5. dnia EuroBasketu: Milos Teodosić (Serbia)
Serbia grała z nieobliczalną ekipą Niemiec i nie mogła pozwolić sobie na wpadkę. Wicemistrzowie Europy wygrali 75:64, a ojcem zwycięstwa był bez wątpienia rozgrywający serbskiego zespołu Milos Teodosić. Nowy zawodnik CSKA Moskwa zdobył 12 punktów, pudłując co prawda z dystansu (2/9), ale grał bardzo wszechstronnie. Zanotował aż dziewięć zbiórek i tyle samo asyst, czyli był o krok od uzyskania pierwszego podczas tegorocznego EuroBasketu triple-double. Teodosić miał także tylko dwie straty i pewnie poprowadził swój zespół do kolejnej wygranej.
Drużyna 5. dnia EuroBasketu: Polska
Wybór w tej kategorii nie mógł być inny. Co prawda Hiszpania zagrała wielkie zawody przeciwko Litwie, demolując gospodarzy turnieju szczególnie w pierwszej połowie, ale wygrana Polaków nad wicemistrzem świata to największa niespodzianka tego turnieju. Polacy grali z zaangażowaniem, ani na chwilę nie pozwolili rozpędzić się groźnej Turcji i nawet w trudnych momentach trzymali się blisko faworyzowanego rywala. W decydujących minutach ręka nie drżała młodym zawodnikom biało-czerownych i sensacyjne zwycięstwo nad Turcją stało się faktem. Dzięki temu Polska ma wielkie szanse na awans do następnej rundy. Aby tak się jednak stało potrzebne jest zwycięstwo w poniedziałkowym meczu z Wielką Brytanią, co oczywiście nie będzie łatwe do zrealizowania.
Liderzy 5. dnia EuroBasketu:
Punkty:
1. Luol Deng (Wielka Brytania) - 31
2. Janis Blums (Łotwa) - 27
3. Mirza Teletović (Bośnia i Hercegowina) - 26
- Lior Elyiahu (Izrael) - 26
Zbiórki:
1. Pero Antić (Macedonia) - 19
2. Viktor Sanikidze (Gruzja) - 12
3. Chris Kaman (Niemcy) - 11
Asysty:
1. Dontaye Draper (Chorwacja) - 9
- Milos Teodosić (Serbia) - 9
3. Viktor Chriapa (Rosja) - 8
4. Sasa Vasiljević (Bośnia i Hercegowina) - 7
Zachwycili 5. dnia EuroBasketu:
Luol Deng (Wielka Brytania) - Deng zdecydowanie wybija się ponad poziomie Brytyjczyków i często gra sam. Przeciwko Portugalii oddał aż 24 rzuty, trafiając 14, co zaowocowało 31 punktami i 10 zbiórkami.
Carlos Andrade (Portugalia) - o słabej Portugalii pisze się niewiele, ale 24 punkty i 10 zbiórek Carlosa Andrade w meczu przeciwko Wielkiej Brytanii warte jest wyróżnienia.
Lior Elyiahu (Izrael) - skrzydłowy ekipy Izraela to jeden z liderów swojego zespołu. Przeciwko Łotwie zdobył aż 26 punktów.
Janis Blums (Łotwa) - Blums w pierwszej kolejce toczył strzelecki pojedynek z Tony Parkerem. Wygrał o jeden punkt, ale jego zespół przegrał. Z Elyiahu też wygrał o jeden punkt, bo zdobył ich aż 27 ale Łotwa znów przegrała.
Pero Antić (Macedonia) - Antić w meczu z Finlandią dosłownie zdominował walkę na tablicach. Zanotował aż 19 zbiórek, mając także 14 punktów.
Dardan Berisha (Polska) - rzucający reprezentacji Polski rozkręca się z meczu na mecz. Zaczął od zerowego dorobku przeciwko Hiszpanii, a na 21 punktach z Turcją skończył, w tym trafił decydujące o zwycięstwie punkty.
Adam Hrycaniuk (Polska) - mając naprzeciwko koszykarza z NBA (Omer Asik) i przyszłego zawodnik zawodowych parkietów (Enes Kanter) zdołał wywalczyć aż 15 punktów (7/9 z gry), sześć zbiórek i dwie asysty.
Andrea Bargnani (Włochy) - po świetnym meczu z Łotwą Bargnani rozegrał kolejny, tym razem przeciwko Francji, w którym rzucił 22 punkty.
Dejan Ivanow (Bułgaria) - 23 punkty przeciwko Rosji nie wystarczyły do wygranej Bułgarów, ale był to zdecydowanie najlepszy mecz tego zawodnika w EuroBaskecie.
Andrej Kirilenko (Rosja) - gwiazdor reprezentacji Rosji rzucając 25 punktów wymiernie przyczynił się do zwycięstwa nad Bułgarią. Zaliczył też pięć zbiórek, trzy asysty i cztery przechwyty.
Mirza Teletović (Bośnia i Hercegowina) - 6, 23, 6, 26 - to punktowe dokonania Mirzy Teletovicia w tym turnieju. Wyraźnie lubi parzyste mecze. Przeciwko Chorwacji dodał także dziewięć zbiórek.
Liczby 5. dnia EuroBasketu:
2 - czyli liczba parzysta, właśnie co drugi mecz Mirza Teletović rzuca powyżej 20 punktów. W tych nieparzystych rzucał poniżej 10.
5 - co najmniej o tyle punktów więcej z meczu na mecz rzuca Dardan Berisha. Zaczął od zera przeciwko Hiszpanii, później 10 z Litwą, 16 z Portugalią i 21 z Turcją.
19 - tyle zbiórek zanotował Pero Antić z Macedonii. To rekord tego turnieju.
21 - mimo tak słabego meczu Litwa zanotowała aż 21 asyst. Hiszpania miała o cztery więcej.
62 - tyle punktów w pierwszej połowie meczu z Litwą rzucili Hiszpanie. To rekord tego turnieju.