Witold Bak (trener ŁKS Siemens AGD Łódź): Myślę, że zespół z Gorzowa zaczyna się konsolidować i będzie miał szansę na walkę o mistrzostwo. Na pewno będzie to bardzo trudne, ale nie niemożliwe. My w tym meczu zagraliśmy na tyle, na ile było nas stać. Po raz kolejny odezwały się stare błędy, których nie potrafimy wyeliminować, czyli straty oraz nieskuteczne rzuty ze stuprocentowych pozycji. Pozytywem jest w tym meczu postawa Doroty Sobczyk, która przy wysokiej skuteczności zdobywa najwięcej punktów dla naszego zespołu.
Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Szukam pozytywów z tego spotkania. Ten mecz na pewno był pod naszą kontrolą. Nie było tutaj sytuacji nerwowości, jak to bywało w innych spotkaniach. Byliśmy bardzo dobrze skoncentrowani, szczególnie w drugiej kwarcie i to ona zadecydowała o przebiegu meczu. Koncentracji najbardziej zabrakło w trzeciej kwarcie, w której straciliśmy aż dziewięć piłek. Cieszę się, że wygraliśmy w Łodzi. Z dobrej strony pokazały się dwie nasze nowe zawodniczki, czyli Lyndra Weaver oraz Chioma Nnamaka. To są niewątpliwie pozytywy z tego spotkania.
Dorota Sobczyk (ŁKS Siemens AGD Łódź): Wiedziałyśmy, że ten mecz będzie bardzo trudny dla nas, ponieważ zespół z Gorzowa gra o play-off. Starałyśmy się grać najlepiej jak umiemy. Myślę, że w decydujących momentach zaważyły głupie straty, a do tego ze stuprocentowych sytuacji nie potrafiłyśmy oddać skutecznych rzutów.
Lyndra Weaver (KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Wydaje mi się, że to była dobra gra w naszym wykonaniu. Nie grałyśmy blisko dwa tygodnie i ten mecz był bardzo ważny dla nas. Czułyśmy już głód gry i czekałyśmy na to spotkanie. Ostatnie spotkania przed play-off są bardzo ważne, ponieważ zadecydują z której pozycji przystąpimy do dalszych rozgrywek.