TOP 16 EuroCup: Świetny Lampe, niepokonana Bizkaia

Maciej Lampe rozegrał swoje najlepsze spotkanie w barwach Uniksu Kazań w Pucharze Europy, jednak jego drużyna przegrała w Jerozolimie z Hapoelem 73:82 w meczu 4. Kolejki tych rozgrywek. Nasz reprezentant zdobył aż 30 punktów, miał 6 zbiórek i asystę. Łącznie trafił 13 z 18 rzutów za dwa punkty. A to wszystko złożyło się na aż 26 punktów w klasyfikacji evaluation. Lampe był zdecydowanie najlepszym strzelcem swojego zespołu, jednak to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa. Była to druga porażka Unicsu w grupie J. Liderem jest Hapoel z bilansem 3 zwycięstw i jednej porażki. Natomiast Rosjanie zajmują trzecią lokatę w tej grupie.

Swoją świetną passę podtrzymuje Bizkaia Bilbao Basket, która po bezbłędnej pierwszej rundzie Pucharu Europy kontynuuje swój marsz w najlepszej szesnastce. Tym razem Hiszpanom nie sprostała drużyna Brose Bamberg, która przegrała na Półwyspie Iberyjskim 66:76. Dla Bizkai była to o tyle ważna wygrana, że zapewnił ona drużynie trenera Fiotiosa Katsikarisa pewny awans do następnej rundy rozgrywek. Najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy z Bilbao był Jerome Moiso, który zdobył 14 punktów, trafiają siedem z ośmiu rzutów z gry.

Pasjonującym finiszem zwycięstwo w Belgradzie wyrwała drużyna Turk Telekom Ankara. Świetnie w barwach Crveny Zvezdy zagrał były zawodnik Śląska Wrocław i Anwilu Włocławek, Oliver Stević, który zdobył 18 punktów, trafiając dziewięć z 10 rzutów z gry. Zebrał dodatkowo osiem piłek i miał aż siedem przechwytów, co złożyło się na fantastyczne 33 punkty w klasyfikacji evaluation. Gospodarze tego meczu wysoko prowadzili, ale w czwartej kwarcie dali się zdominować, przez co tę część gry przegrali aż 12:24. To sprawiło, że Turcy odrobili straty z początku drugiej połowy i ostatecznie wygrali 78:76.

Kolejne zwycięstwo odniosła drużyna Power Electronic Walencja, która mierzyła się na własnym parkiecie z najsłabszym w swojej grupie Galatasaray Stambuł. I mimo, że ekipa z Turcji na tym etapie rozgrywek nie odniosła jeszcze zwycięstwa, to w Walencji zaprezentowała się z dobrej strony i napędziła sporo strachu miejscowym. Wynik rozstrzygnął się dopiero w czwartej kwarcie, gdyż jeszcze przed jej rozpoczęciem gospodarze prowadzili tylko jednym punktem. Nie dali się przełamać i mimo usilnych starań Galatasaray poniosło czwartą porażkę w najlepszej szesnastce EuroCup.

Grupa I:

Aris Saloniki - Alba Berlin 80:67 (20:17, 16:21, 16:11, 28:18)

(Betts 19, Kakiouzis 18, Richardson 17, Clark 11 - Golemac 11, Jenkins 11, Sekulic 10, Byars 9)

DKV Joventut - Le Mans 80:73 (21:23, 27:23, 8:7, 24:20)

(Tucker 17, Tomas 12, Jelinek 10, Bueno 6 - Spencer 22, Batista 16, Ndoye 12, Diot 10)

Grupa J:

Hapoel Jerozolima - Unics Kazań 82:73 (20:17, 21:15, 19:21, 22:20)

(Ohayon 19, Simmons 16, Hunter 15, Thompson 14 - Lampe 30, Popovic 13, Samoylenko 9, Loncar 8)

Power Elec Walencja - Galatasaray Stambuł 98:95 (26:20, 17:29, 21:17, 19:17)

(Martinez 24, Claver 21, De Colo 19, Lishchuk 15 - Washington 26, Rancik 19, Jasaitis 18, Buker 14)

Grupa K:

Bizkaia Bilbao - Brose Baskets 76:66 (21:18, 17:17, 14:13, 24:18)

(Moiso14, Mumbru 11, Sebutis 10, Markota 9 - Robertas 18, Brown 13, Jacobsen 12, )

Benetton Treviso - Panellinios 81:85 (20:22, 18:21, 20:18, 23:24)

(Neal 25, Rivers 13, Wallace 12, Kus 11 - Smith 27, Charalampidis 26, Vougioukas 11,

Papamakarious 11)

Grupa L:

Crvena Zvezda Belgrad - Turk Telekom Ankara 76:78 (13:26, 29:8, 22:20, 12:24)

(Stevic 18, Taylor 16, Videnov 16, Stimac 9, Bjelica 9 - Mallet 25, Wilson 15, Dudley 12, Lang 10)

CEZ Nymburk - Gran Canaria 79:71 (17:24, 24:10, 14:21, 14:14, d: 10:2)

(Lee 19, Sokolovsky 17, Benda 13, Lenzly 13 - Carroll 21, Savane 15, Bellas 10, Moran 7)