Stało się. Kevin Durant zapisał się w historii NBA, przekraczając granicę 30 000 zdobytych punktów w karierze. Skrzydłowy Phoenix Suns dokonał tego we wtorkowym meczu przeciwko Memphis Grizzlies, stając się ósmym zawodnikiem w historii ligi, który osiągnął ten wyjątkowy kamień milowy.
Durant zdobył jubileuszowy punkt w trzeciej kwarcie meczu z Grizzlies, który Suns przegrali jednak 112:119. W ten sposób dołączył do elitarnego grona, w którym znajdują się LeBron James (41 623), Kareem Abdul-Jabbar (38 387), Karl Malone (36 928), Kobe Bryant (33 643), Michael Jordan (32 292), Dirk Nowitzki (31 560) oraz Wilt Chamberlain (31 419).
- Jest jednym z największych graczy, jacy kiedykolwiek grali w tę grę. Chciałem go uhonorować, dając mu piłkę. Nie każdy w tej lidze dobija do bariery 30 tysięcy zdobytych punktów - mówił o Durancie w rozmowie z reporterką TNT lider Grizzlies, Ja Morant.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Co więcej, Durant osiągnął ten wynik w swoim 1 101. meczu – dokładnie w takim samym czasie, jak Abdul-Jabbar. Szybciej od niego granicę 30 000 punktów przekroczyli jedynie Chamberlain (941 meczów) oraz Jordan (960).
Durant, który został wybrany z drugim numerem w drafcie 2007 roku, przez dziewięć sezonów reprezentował Oklahoma City Thunder (wcześniej Seattle SuperSonics), zdobywając tam 17 566 punktów. W kolejnych latach dołożył 5 374 punktów jako gracz Golden State Warriors, 3 744 w barwach Brooklyn Nets oraz 3 324 jako zawodnik Phoenix Suns.