Szok. Lakers roznieśli mistrzów NBA

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Jayson Tatum (Boston Celtics) w walce z koszykarzami Los Angeles Lakers
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Jayson Tatum (Boston Celtics) w walce z koszykarzami Los Angeles Lakers

Pojedynki Los Angeles Lakers z Boston Celtics od zawsze elektryzują koszykarskie środowisko. W czwartek te ekipy spotkały się po raz pierwszy w tym sezonie. Wynik może szokować.

Drużyna z Kalifornii przpalata w tym sezonie dobre występy ze znacznie słabszymi. Ale ostatnio jest w bardzo solidnej formie. Los Angeles Lakers w czwartek rozbili u siebie Boston Celtics aż 117:96, notując czwarte zwycięstwo w swoim piątym ostatnim meczu, a w sumie 24. triumf w kampanii 2024/2025.

Anthony Davis zdobył 24 punkty, Austin Reaves dorzucił 23 oczka, a wszechstronny LeBron James miał 20 punktów, 14 zbiórek i sześć asyst. Jeziorowcy pokazali siłę.

Celtics, aktualni mistrzowie NBA, trafili tylko 14 na 41 oddanych rzutów za trzy. Ich lider, Jayson Tatum, wywalczył 16 oczek. Gościom z Bostonu na nic zdały się nawet 22 oczka Łotysza, Kristapsa Porzingisa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

Luka Doncić jest kontuzjowany, ostatnio z gry wypadł także środkowy Dereck Lively. Ale Dallas Mavericks nawet bez swoich dwóch ważnych zawodników potrafili w czwarek sprawić sporą niespodziankę. Tak trzeba nazywać ich zwycięstwo nad najlepszymi w Konferencji Zachodniej Oklahoma City Thunder.

Teksańczycy pokonali Thunder 121:115, a wybitny mecz zaliczył Spencer Dinwiddie. Rzucający zdobył 28 punktów, trafiając 11 na 14 oddanych rzutów z gry. Co ciekawe, był to już czwarty bezpośredni mecz tych ekip w tym sezonie i trzeci sukces Mavericks.

Gwiazdorski duet Thunder Jalen Williams (33) - Shai Gilgeous-Alexander (31) zdobył wspólnie 64 punkty, ale nie zdołał uchronić swojego zespołu od ósmej porażki w tym sezonie.

Orlando Magic kapitalnie rozpoczęli sezon 2024/2025, ale ostatnio notują spory spadek formy. Doznali właśnie piątej porażki z rzędu. I to w dzień powrotu jednego ze swoich liderów, Franza Wagnera.

Niemiecki koszykarz przez kontuzję opuścił aż 20 meczów. Wrócił i od razu rzucił 20 punktów, ale jego Magic w czwartek przegrali z Portland Trail Blazers aż 79:101. Bardzo słaby występ zaliczył Paolo Banchero, który trafił tylko 1 na 14 oddanych rzutów z gry.

Wyniki:

Denver Nuggets - Sacramento Kings 132:123 (40:31, 34:21, 36:33, 22:38)
(Jokić 35, Braun 21, Porter Jr. 20 - DeRozan 24, Sabonis 23, Fox 17)

Golden State Warriors - Chicago Bulls 131:106 (30:33, 33:31, 31:16, 37:26)
(Curry 21, Post 20, Santos 19 - LaVine 24, Giddey 16)

Los Angeles Lakers - Boston Celtics 117:96 (34:23, 33:25, 16:20, 34:28)
(Davis 24, Reaves 23, James 20 - Porzingis 22, Brown 17, Tatum 16)

Los Angeles Clippers - Washington Wizards 110:93 (30:20, 33:21, 26:31, 21:21)
(Powell 22, Jones Jr. 19, Harden 17 - Poole 24, Coulibaly 15, Sarr 14)

Orlando Magic - Portland Trail Blazers 79:101 (21:18, 18:29, 20:27, 20:27)
(Wagner 20, da Silva 16, Black 12 - Simons 21, Camara 16, Avdija 13)

Atlanta Hawks - Toronto Raptors 119:122 (25:35, 34:30, 30:29, 30:28)
(Bogdanović 23, Danils 22, Okongwu 19 - Barnes 25, Brown 18, Boucher 17)

Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks 115:121 (34:33, 28:27, 21:31, 32:30)
(Jalen Williams 33, Gilgeous-Alexander 31 - Dinwiddie 28, Irving 24, Washington 22)

Milwaukee Bucks - Miami Heat 125:96 (27:30, 44:25, 23:19, 31:22)
(Lillard 29, Antetokounmpo 25, Trent Jr. 21 - Ware 22, Herro 21, Robinson 12)

Komentarze (0)