Chyba nikt na początku czwartej kwarty w Ostrowie Wielkopolskim nie brał pod uwagę scenariuszu, mówiącego o zakończeniu sezonu. Arged BM Stal prowadziła bowiem 72:59 i wydawało się, że ma wszystko pod kontrolą. Grała lepiej, trafiała rzuty, zbudowała sobie pokaźną przewagę. Ale koszykówka znów pokazała, jak nieprzewidywalną potrafi być dyscypliną.
WKS Śląsk od tego momentu zdobył... 18 punktów z rzędu! (Od 72:59 do 72:77) W piątym, decydującym o losach rywalizacji meczu.
Przełamał się nawet pudłujący przez cały wieczór Marek Klassen, który trafił ważny rzut za trzy. Kosz skutecznie atakował Hassani Gravett, różnicę pod koszem robili Artsiom Parakhouski i Dusan Miletić. I świetni byli Jakub Nizioł oraz Daniel Gołębiowski.
Jak się okazało, decydujący cios na 95 sekund przed końcem zadał Angel Nunez, trafiając spektakularny rzut zza łuku. Było 82:75. Stalówka próbowała jeszcze odrobić straty, bo dwa razy za trzy przymierzył Ojars Silins, ale kluczową zbiórkę w ataku na 10 sekund przed końcem zaliczył Daniel Gołębiowski.
ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski nie może tylko odcinać kuponów. "Pracuję, aby utrzymywać rodzinę"
Gospodarze chcieli faulować, ale Polak skutecznie uciekał przed rywalami i ostatecznie sędziowie nie podjęli decyzji o przewinieniu. Spotkanie, ku rozczarowaniu ponad trzech tysięcy kibiców obecnych w 3mk Arenie Ostrów, zakończyło się wynikiem 83:81 dla wrocławian.
Nunez i Nizioł zdobyli po 16 punktów. Gravett dorzucił 13 oczek. Przydatny był także wracający po kontuzji Łukasz Kolenda, który dał z siebie wszystko i wywalczył siedem oczek.
Stalówki nie uratował nawet kapitalnie przez większość spotkania Aigars Skele. Łotysz wywalczył 25 punktów i miał 10 asyst, trafiając 10 na 13 rzutów z gry. Silins ostatecznie zapisał przy swoim nazwisku 18 oczek. Zabrakło ofensywnego wkładu Laurynasa Beliauskasa, który miał tylko osiem punktów.
WKS Śląsk w półfinale mistrzostw Polski zmierzy się z Treflem Sopot. Stal trzecia po sezonie zasadniczym, w środę zakończyła sezon.
Wynik:
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - WKS Śląsk Wrocław 81:83 (18:21, 30:15, 20:23, 13:24)
Arged BM Stal: Aigars Skele 25, Ojars Silins 18, Nemanja Djurisić 13, Tomasz Gielo 13, Laurynas Beliauskas 8, Rodney Chatman 2, David Walker 2, Wiktor Sewioł 0, Krzysztof Sulima 0.
WKS: Angel Nunez 16, Jakub Nizioł 16, Hassani Gravett 13, Daniel Gołębiowski 11, Artsiom Parakhouski 8, Łukasz Kolenda 7, Marek Klassen 7, Saulius Kulvietis 3, Dusan Miletić 2, Mateusz Zębski 0.
Stan serii: 3-2 dla WKS Śląska
Zobacz także:
A jednak! Stal wpłaciła do ligowej kasy 200 tysięcy złotych
Koszykarz z NBA może zagrać dla Polski. Już złożył dokumenty