Suns, jedni z kandydatów do zdobycia w tym sezonie mistrzostwa NBA, bez Devina Bookera mają spory problem. Doznali właśnie piątej porażki w swoim dziewiątym dotychczasowym meczu.
Kevin Durant rzucił 38 punktów, ale nie zachwycił celnością, bo trafił 13 na 27 oddanych rzutów z pola. Bradley Beal dorzucił 24 oczka. Ale to nie wystarczyło na zmotywowanych Los Angeles Lakers.
Jeziorowcy chcieli przerwać pasmo trzech porażek i to się im udało. Wygrali w piątek grupowy mecz turnieju NBA 122:119, odnosząc czwarty sukces w kampanii 2023/2024. - To dobre drużynowe zwycięstwo. Powinniśmy częściej grać właśnie tak, jak dziś w drugiej połowie - zaznaczał trener Jeziorowców, Darvin Ham.
Goście z Miasta Aniołów w czwartej kwarcie odwrócili losy spotkania, wygrywając tę odsłonę 33:23. LeBron James w 36 minut spędzone na parkiecie zapisał przy swoim nazwisku 32 punkty, 11 zbiórek i sześć asyst, trafiając 11 na 17 oddanych rzutów z gry (3/4 za trzy).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan
Luka Doncić może w tym sezonie zdobyć tytuł MVP. Takie mecze przybliżają go do tego wyróżnienia. Słoweniec w piątek spisał się wręcz fantastycznie, zdobywając aż 44 punkty. Wykorzystał 17 na 21 oddanych rzutów z pola (6/9 za trzy) i wszystkie cztery wolne.
Dallas Mavericks, prowadzeni przez duet Doncić - Kyrie Irving (27 punktów), pokonali Los Angeles Clippers aż 144:126. Teksańczycy legitymują się aktualnie świetnym bilansem 7-2. 24-latek po meczu podkreślał, że wkład w ich sukcesy ma cały zespół, a nie tylko on i Irving.
- Będę to powtarzać, nie jesteśmy tylko we dwójkę. Jesteśmy zespołem, który potrafi grać w obronie. Każdy ma swój wkład, każdy daje coś od siebie - mówił w rozmowie z mediami Doncić.
Clippers natomiast od momentu, kiedy dołączył do nich James Harden, przegrali wszystkie trzy mecze. Kawhi Leonard próbował ratować sytuację, ale jego 26 punktów na niewiele się zdało. Paul George w 23 minuty rzucił tylko osiem oczek. Warto dodać, że Mavericks już do przerwy prowadzili 77:51.
Wyniki:
Washington Wizards - Charlotte Hornets 117:124 (27:22, 36:35, 34:31, 20:36)
(Kuzma 17, Jones 16, Kispert 15 - Hayward 27, Ball 25, Williams 21)
Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 106:114 (33:21, 23:27, 21:35, 29:31)
(Hayes 23, Cunningham 21, Thompson 12 - Embiid 33, Maxey 29, Harris 24)
Boston Celtics - Brooklyn Nets 121:107 (38:33, 28:21, 27:30, 28:23)
(Brown 28, Tatum 23, Hauser 15 - Walker 20, Watford 14, Smith Jr. 14, Bridges 12, Dinwiddie 12)
San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 110:117 (27:22, 27:34, 19:34, 37:27)
(Vassell 29, Wembanyama 29, Sochan 14, Collins 11 - Towns 29, Edwards 28, Gobert 11, Conley 11)
Memphis Grizzlies - Utah Jazz 121:127 (32:34, 31:42, 32:27, 26:24)
(Bane 37, Biyombo 15 - Clarkson 26, Markkanen 26, Collins 18)
Houston Rockets - New Orleans Pelicans 104:101 (26:31, 28:17, 16:31, 34:22)
(Green 25, Sengun 24, VanVleet 20 - Ingram 31, Williamson 24, Valanciunas 15)
Dallas Mavericks - Los Angeles Clippers 144:126 (30:33, 47:18, 38:38, 29:37)
(Doncić 44, Irving 27, Hardaway Jr. 17 - Leonard 26, Hyland 17, Westbrook 14, Harden 14)
Sacramento Kings - Oklahoma City Thunder 105:98 (34:20, 19:22, 22:28, 30:28)
(Huerter 28, Murray 24, Sabonis 17 - Gilgeous-Alexander 33, Jal. Williams 14, Giddey 13, Holmgren 12)
Phoenix Suns - Los Angeles Lakers 119:122 (34:25, 29:30, 33:34, 23:33)
(Durant 38, Beal 24, Nurkić 14 - James 32, Russell 19, Davis 18)
Czytaj także:
Wielka walka Spójni i ważny triumf w Pucharze Europy!
BCL. Mistrz Polski postraszył gwiazdy z Grecji