I to bez Chrisa Paula, który przez problemy z pachwiną opuścił drugi mecz z rzędu. Suns w niedzielę mieli na kim polegać i nie chodzi tylko o swoich liderów.
Rezerwowy rzucający, Landry Shamet spędził na parkiecie 30 minut i zdobył w tym czasie 19 punktów, trafiając 5 na 8 oddanych rzutów za trzy. Trener Nuggets, Mike Malone tłumaczył, z czego to wynikało.
- Próbowaliśmy dać się pokonać zawodnikom, którzy nie mają na nazwisko Booker albo Durant - mówił na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
Ale i Kevin Durant, i Devin Booker też spisali się bardzo dobrze. Zdobyli dokładnie po 36 punktów - Booker miał też sześć zbiórek i 12 asyst, trafił 14 na 18 oddanych prób z pola, a Durant zebrał 11 piłek i rozdał sześć kluczowych podań, wykorzystując 12 na 13 wolnych.
Goście w niedzielę nie odpuszczali. Od stanu 106:116, doprowadzili do wyniku 120:123 na 22,4 sekundy przed końcem meczu, ale TJ Warren trafił wtedy istotne rzuty wolne, a jego Suns triumfowali ostatecznie 129:124, doprowadzając do remisu w serii. Jest 2-2.
Nuggets na nic zdał się nawet świetny Nikola Jokić. Serb wywalczył aż 53 punkty, do których dodał 11 asyst. Trafił 20 na 30 oddanych rzutów z gry oraz 11 na 13 wolnych.
Drużynie z Kolorado na nic zdał się nawet fakt, że uzyskali aż 56-proc. skuteczności w rzutach z pola. Suns byli w tym elemencie jednak jeszcze lepsi - mieli 57-proc. z gry oraz 45-proc. w rzutach za trzy (13/29).
Piąty mecz serii, tym razem w Denver, odbędzie się w nocy z wtorku na środę czasu polskiego o godz. 4:00.
Wynik:
Phoenix Suns - Denver Nuggets 129:124 (32:34, 31:27, 35:31, 31:32)
(Durant 36, Booker 36, Shamet 19 - Jokić 53, Murray 28, Porter Jr. 11, Gordon 11)
Stan serii: 2-2
Czytaj także: Wielki sukces reprezentantów Polski. Awansowali do Euroligi!
Mantas Cesnauskis: 6. miejsce? Sukces bez szastania kasą