Polacy ponieśli mistrzów Polski. Wzięli wszystko na swoje barki

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda (przy piłce)
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda (przy piłce)

Do hitu Energa Basket Ligi mistrz Polski przystąpił mocno osłabiony, ale pokazał, że ma głębię składu. Śląsk Wrocław pokonał Trefl Sopot 71:67, a w roli głównej wystąpili w tym pojedynku Polacy.

Lista nieobecnych w Śląsku? Jeremiah Martin, Vasa Pusica, Justin Bibbs. To solidne dziur w kadrze trenera Ertugrula Erdogana, ale nie takie, których nie dałoby się "zasypać".

Sprawy w swoje ręce wzięli Polacy. Łukasz Kolenda miał 17 punktów i trzy asysty, Jakub Nizioł dodał 17 "oczek" i siedem zbiórek. Swoje dodał Aleksander Dziewa, solidny był Daniel Gołębiowski.

Trefl, który nieźle rozpoczął i prowadził nawet 20:14 nie wykorzystywał swoich przewag pod koszem i bardzo chętnie (34 próby) korzystał z rzutów z dystansu. 29 procent skuteczności w tym elemencie jednak nie powalało...

To jednak rzuty za trzy punkty w samej końcówce dały sopocianom nadzieję. Przy wyniku 69:60 dwukrotnie zza łuku przymierzył... były zawodnik Śląska, czyli Strahinja Jovanović.

Potem jednak goście sami sobie nie dali szans na odwrócenie losów spotkania. Po nieskutecznym rzucie Gołębiowskiego kluczową zbiórką w ataku popisał się Nizioł, który następnie dwoma skutecznymi rzutami wolnymi przypieczętował 20. triumf mistrzów Polski w sezonie.

Znowu źle wyglądał Rolands Freimanis, a w drugiej połowie na parkiecie nie pojawił się Garrett Nevels - to na pewno nie są dobre wiadomości dla trenera Żana Tabaka.

Śląsk zrobił kolejny duży krok w kierunku pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej. Trefl z kolei pozostaje w grze o podium, ale równie dobrze może wylecieć poza czwórkę co oznacza brak atutu w postaci przewagi parkietu w fazie play-off.

WKS Śląsk Wrocław - Trefl Sopot 71:67 (22:22, 15:14, 13:12, 21:19)

Śląsk: Jakub Nizioł 17, Łukasz Kolenda 17, Aleksander Dziewa 15, Daniel Gołębiowski 11, Ivan Ramljak 4, Aleksander Wiśniewski 3, Artsiom Parakhouski 2, Jakub Karolak 2, Szymon Tomczak 0, Michał Mindowicz 0.

Trefl: Strahinja Jovanović 18, Andrzej Pluta 13, Jarosław Zyskowski 8, Michał Kolenda 6, Wesley Gordon 6 (11 zb), Garrett Nevels 5, Rolands Freimanis 3, Błażej Kulikowski 3, Darious Moten 3, Ivica Radić 2.



#DrużynaMZP+-Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 30 22 8 2540 2344 52
2 King Szczecin 30 22 8 2600 2465 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2584 2426 50
4 Legia Warszawa 30 20 10 2536 2423 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 18 12 2510 2462 48
6 Icon Sea Czarni Słupsk 30 17 13 2325 2221 47
7 Anwil Włocławek 30 17 13 2532 2395 47
8 Trefl Sopot 30 17 13 2468 2422 47
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 16 14 2561 2522 46
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2464 2581 41
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 11 19 2292 2398 41
12 MKS Dąbrowa Górnicza 30 11 19 2544 2664 41
13 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2414 2549 41
14 Tauron GTK Gliwice 30 10 20 2377 2516 40
15 Arriva Polski Cukier Toruń 30 9 21 2457 2618 39
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 8 22 2538 2736 38

Zobacz także:
Derby wyrównane tylko do połowy. Anwil kontynuuje kurs na play-offy
Zakończył się sezon zasadniczy w NBA. Wszystko wiemy!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty