Co tam się działo! Po końcowej syrenie niemal wszyscy złapali się za głowy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Twarde Pierniki Toruń
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Twarde Pierniki Toruń
zdjęcie autora artykułu

Cóż to była za szalona końcówka! Błędy, pudła, nerwy - tak wyglądały ostatnie sekundy niesamowicie ważnego meczu Energa Basket Ligi w Toruniu, gdzie Arriva Twarde Pierniki ograły Grupa Sierleccy Czarnych różnicą zaledwie punktu (74:73).

To był niebywale istotny mecz dla układu tabeli. Twarde Pierniki walczą o byt, Czarni o play-off. Po tym, co wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór ci pierwsi już czują kontakt, a drudzy wpadli na wyboistą drogę.

Tuż po końcowym gwizdku Aaron Cel położył się na parkiecie i odetchnął z ulgą. Chwilę wcześniej (na 5,9 sekundy przed końcem) spudłował dwa rzuty wolne.

Było wtedy 74:73. Goście mieli swoją szansę, ale Billy Ivey, który generalnie rozgrywał niezłe zawody, stracił panowanie nad piłką i nie dał sobie nawet szansy na odwrócenie losów pojedynku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi

Wcześniej - również on - trafił tylko raz z linii rzutów wolnych, po czym chybił z dystansu. Mecz zakończył z linijką 19 "oczek", 10 zbiórek, trzech asyst i dwóch przechwytów. Tylko co z tego?

Czarni po tej porażce mają identyczny bilans co Anwil Włocławek. To te dwa zespoły walczą o ósme miejsce. Ostatnie premiowane awansem do fazy play-off. Może okazać się, że słupszczanom Twarde Pierniki będą odbijać się jeszcze długo...

Torunianie z kolei jeszcze niedawno leżeli pod respiratorem w walce o życie (czyt. pozostanie w Energa Basket Lidze). Teraz najpierw sensacyjnie wygrali w Szczecinie z Kingiem, a dziś poprawili z Czarnymi. Dzięki temu są już tylko dwa zwycięstwa od grupy uciekinierów.

W poniedziałek mogli wygrać w spokojniejszych okolicznościach. Gdy dwie szalone "trójki" trafił Sterling Gibbs, a trzecią dołożył Stefan Kenić, było 73:65. Goście nie dali jednak za wygraną, a w końcówce mieli dwie szanse na wyrwanie tego, po co przyjechali.

24 punkty (11/18 z gry), pięć asyst i cztery zbiórki skompletował dla triumfatorów Tayler Persons. Gibbs łącznie trafił pięciokrotnie z dystansu, co pomogło mu uzbierać 21 "oczek".

Ciekawostka, a jednocześnie jedna z kluczowych statystyk. Gracze Czarnych z ławki "dali" w tym spotkaniu... zero punktów. - Pierwszy raz w mojej karierze spotkało mnie coś takiego - rzucił po spotkaniu krótko trener tej drużyny Mantas Cesnauskis.

Arriva Twarde Pierniki Toruń - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 74:73 (25:20, 12:22, 21:13, 16:18)

Twarde Pierniki: Taylor Persons 24, Sterling Gibbs 21, Joey Brunk 8, Aaron Cel 6, Stefan Kenić 5, Dallas Walton 5, Kacper Gordon 3, Bartosz Diduszko 1, Wojciech Tomaszewski 1, Paweł Sowiński 0.

Czarni: Mikołaj Witliński 22, Billy Ivey 19 (10 zb), David DiLeo 13, Jakub Schenk 16, Michał Chyliński 3, Paweł Leończyk 0, Jakub Musiał 0, Shavon Coleman 0, De'Quon Lake 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 302282540234452
2 King Szczecin 302282600246552
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 3020102584242650
4 Legia Warszawa 3020102536242350
5 PGE Spójnia Stargard 3018122510246248
6 Icon Sea Czarni Słupsk 3017132325222147
7 Anwil Włocławek 3017132532239547
8 Trefl Sopot 3017132468242247
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 3016142561252246
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192464258141
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 3011192292239841
12 MKS Dąbrowa Górnicza 3011192544266441
13 Polski Cukier Start Lublin 3011192414254941
14 Tauron GTK Gliwice 3010202377251640
15 Arriva Polski Cukier Toruń 309212457261839
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 308222538273638

Zobacz także: Powiedział to o sędziach. "Nie zawsze mam rację" To mógł być głośny transfer. Chce iść drogą byłej gwiazdy PLK

Źródło artykułu: WP SportoweFakty