To będzie ostatni akt Łukasza Koszarka w reprezentacji Polski w roli zawodnika. 39-latek w czwartkowym spotkaniu z Austrią (87:72) pożegnał się z polską publicznością, a w niedzielę - podczas meczu ze Szwajcarią - po raz ostatni założy koszulkę z orzełkiem na piersi. Będzie to jego 212. spotkanie w reprezentacji Polski.
W tym meczu - na boisku - partnerować mu będzie m.in. Mateusz Ponitka, kapitan kadry, dla którego będzie to pierwszy występ w kadrze od wrześniowego EuroBasketu (tam Polacy zajęli 4. miejsce, a 29-latek był jedną z gwiazd turnieju).
Kapitan reprezentacji znalazł się w szerokim składzie na lutowe zgrupowanie, ale od samego początku było jasne, że nie zagra z Austrią w Sosnowcu, ponieważ jego Panathinaikos Ateny miał tego samego dnia mecz w elitarnej Eurolidze. Grecy grali w Mediolanie. Prosto z Włoch Ponitka udał się do Szwajcarii (Fryburg), w piątek wieczorem dołączył do kolegów z kadry.
"Kapitan reprezentacji nie mógł zagrać w Sosnowcu, ponieważ jego Panathinaikos Ateny rywalizował w elitarnej Eurolidze. Teraz nie ma jednak przeszkód, aby ponownie zagrał w kadrze - pierwszy raz od sukcesu w zeszłorocznym EuroBaskecie" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
- Jeśli nadarzyła się okazja, by zagrać z nim jeszcze jeden mecz, to zrobiłem wszystko aby znaleźć się na zgrupowaniu w Szwajcarii. Cieszę się, że będę mógł być częścią jego ostatniego występu w kadrze - mówi nam 29-letni zawodnik.
Ponitka i Koszarek grali razem nie tylko w reprezentacji Polski, ale także w dwóch klubach: Asseco Prokomie Gdynia (2012/2013) i Stelmecie Zielona Góra (2015/2016). W tym drugim zespole, który był prowadzony przez Słoweńca Saso Filipovskiego, zdobyli mistrzostwo Polski, rywalizowali też w Eurolidze. Ponitka nie ukrywa, że sporo zawdzięcza Koszarkowi, wiele się od niego nauczył podczas wspólnej gry.
- Zagraliśmy razem, nie tylko w kadrze, łącznie ponad 100 meczów. Dużo się w tym czasie od niego nauczyłem, za co jestem mu wdzięczny - wyjaśnia Ponitka.
29-latek bardzo wysoko ocenia umiejętności doświadczonego rozgrywającego. Uważa, że Koszarek to jeden z najlepszych graczy na tej pozycji w historii polskiej koszykówki. Nie ma co ukrywać, że to jedna z ostatnich legend polskiej koszykówki, którą możemy nadal obserwować na parkietach Energa Basket Ligi. 39-latek w pełni zasłużył na to, by pożegnać go w uroczysty sposób.
- Łukasz Koszarek zawsze będzie się kojarzył z reprezentacją. 211 meczów w barwach narodowych to wynik niecodzienny i godny docenienia. Był zawsze z kadrą: czy było dobrze, czy było źle. Jeden z najlepszych rozgrywających w historii polskiej koszykówki, a w ostatnich 20-30 latach najlepszy. Cieszę się, że teraz razem zagramy ze Szwajcarią - podkreśla Mateusz Ponitka.
39-latek - aktualnie zawodnik Legii Warszawa - nie opuszcza jednak kadry, w której od 1 października 2021 roku pełni funkcję dyrektora sportowego. Niedługo ma być też prezesem Polskiej Ligi Koszykówki.
Początek niedzielnego spotkania Szwajcaria - Polska o godz. 17:00. Transmisja w TVP Sport.
Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Kiedyś był blisko Zastalu, Skourtopoulos: Grecy kochają Ponitkę!
Kamil Łączyński: Nie jestem alfą i omegą
Żan Tabak. Gra na swoich warunkach [OPINIA]
Szokujące wieści z PLK! Szykują się ogromne zmiany