Donovan Mitchell wykonał ruch w prawą stronę, ale szybko przełożył piłkę między nogami, zrobił dwa kroki wstecz i oddał rzut za trzy, który wpadł do kosza. Broniący go Jeremy Sochan nie ustał w obronie.
Gwiazdor Cleveland Cavaliers związał Polakowi nogi, czy jak mawia się w Ameryce: "połamał mu kostki". Sochan przewrócił się na parkiet. Akcja Mitchella jest hitem.
Debiutujący w lidze NBA 19-latek tym razem padł ofiarą rywala, ale utalentowany skrzydłowy San Antonio Spurs także już teraz ma na swoim koncie wiele efektownych akcji, włącznie ze wsadami wykonywanymi nad innymi zawodnikami NBA. Wszystko przed nim.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Trener Gregg Popovich podkreśla, że Sochan jest zawodnikiem "niezwykle odważnym, wręcz nieustraszonym". Świadczyć może o tym fakt, że zmienił technikę oddawania rzutów wolnych i wykonuje je tylko jedną ręką, nigdy nie odpuszcza także w obronie.
Sochan w poniedziałek spędził na parkiecie 27 minut i zdobył w tym czasie 10 punktów, zebrał cztery piłki, zanotował dwie asysty i popełnił dwie straty oraz faul. Spurs doznali 13. porażki z rzędu. Cavaliers pokonali Teksańczyków 117:109.
Czytaj także: Co za wsad w kontrze. Polak w NBA znów efektownie pofrunął
Polski trener stworzył świetny zespół. Teraz ma... duży ból głowy