ENBL. Nie mogli trafić, ale i tak wygrali. Dwie totalnie odmienne twarze Zastalu

Jeremy Sochan krył LeBrona Jamesa. Polak otarł się o double-double

Dwie totalnie różne kwarty w drugiej połowie zagrali podopieczni Olivera Vidina. Na szczęście przewagi wystarczyło, żeby móc cieszyć się z wygranej 74:69.

Do historycznej pierwszej wygranej w European North Basketball League poprowadził Enea Zastal BC Aleksandar Zecevic, który rozegrał najlepszy mecz w barwach zielonogórskiego klubu.

26-letni Serb zaliczył 19 punktów wykorzystując 9 z 12 rzutów z gry. Dołożył do tego osiem zbiórek, a z nim na parkiecie Zastal był 17 "oczek" na plusie.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Sukces zielonogórzanie zawdzięczają znakomitej trzeciej kwarcie, w której zdobyli aż 30 punktów tracąc przy tym ledwie dziewięć. Rekordowo ekipa Vidina prowadziła 67:43.

Niestety potem dopadła ją indolencja w ofensywie. Przez prawie dziesięć minut nasza drużyna potrafiła zdobyć zaledwie dwa punkty. Przy stanie 72:67 w końcu trafił jednak Zecevic i wygrana w Tallinie stała się faktem.

Było to drugie spotkanie w ENBL w tym sezonie. Pierwszy mecz wygrał inny polski klub - Polski Cukier Start Lublin. Łącznie do rozgrywek zgłosiło się pięciu przedstawicieli Energa Basket Ligi, a pierwszą, historyczną edycję wygrał Anwil Włocławek.

BC Kalev Cramo Tallin - Enea Zastal BC Zielona Góra 69:74 (24:25, 14:15, 9:30, 22:4)

Punkty dla Zastalu: Aleksandar Zecevic 19, Alen Hadzibegović 15, Bryce Alford 8, Jan Wójcik 8, Sebastian Kowalczyk 7, Przemysław Żołnierewicz 6, Szymon Wójcik 5, Dusan Kutlesić 4, Kareem Bretwon 2, Radosław Trubacz 0.

Zobacz także:
Rewolucja w polskim klubie. To dlatego zwolnili graczy
Sporo w niego zainwestowali. W Polsce stał się gwiazdą