Polska - Słowenia. Co to był za mecz! Rzut rozpaczy zadecydował

Show trenera na konferencji. "Zastal nadal mi nie zapłacił"

Nie udało się sprawić niespodzianki i ograć faworyzowanych Słowenek. Biało-Czerwone mają jednak czego żałować, bo jeszcze minutę przed końcem trumf był na wyciągnięcie ręki.

Wtedy jednak Słowenki przeprowadziły kluczową akcję. Teja Oblak odegrała do Eva Lisec, a ta równo z końcową syreną czasu akcji trafiła zza łuku.

Ten rzut finalnie okazał się kluczowy i decydujący. Polki nie zdołały już zdobyć punktu i musiały przełknąć gorycz porażki.

Czy można być zadowolonym po porażce? Fragmenty były. I to kapitalne, jak seria w drugiej kwarcie, gdzie Polki zaczęły trafiać jak natchnione i zaliczyły fragment 30:5.

Słowenki zdołały się jednak otrząsnąć, w końcówce pierwszej połowy zdobyły kilka punktów i nie skasowały naszą ucieczkę. Po zmianie stron trwała wymiana niczym w najlepszym bokserskim pojedynku: cios za cios.

Ten kończący należał do rywalek, a konkretnie do Lisec. To jednak nie ona była kluczowa dla Słowenii. 14 punktów, 13 asyst i siedem zbiórek skompletowała Teja Oblak.

Polki trafiły 12 "trójek". Weronika Telenga zaliczyła double-double (m.in. siedem zbiórek w ataku). Co ciekawe z nią na parkiecie Biało-Czerwone były -16, a w grze spędziła niemal 33 minuty...

Najskuteczniejszą w naszej drużynie okazała się Marissa Kastanek, dla której najpewniej jest to ostatnie okienko z reprezentacją Polski. Wszyscy bowiem czekają na paszport Stephanie Mavungi...

W drugim czwartkowym meczu "polskiej grupy" Turczynki zdemolowały Albanki wygrywając 140:44.

Polska - Słowenia 71:78 (14:26, 27:11, 13:17, 17:24)

Polska: Marissa Kastanek 11, Amalia Rembiszewska 10, Klaudia Gertchen 10, Anna Makurat 8, Weronika Telenga 12 (15 zb), Weronika Gajda 6, Agnieszka Skobel 5, Anna Jakubiuk 4, Julia Drop 3, Kamila Borkowska 2, Liliana Banaszak 0.

Słowenia: Teja Oblak 14 (13 as), Zala Friskovec 14, Eva Lisec 14, Tina Cvijanović 13, Mojca Jelenc 12, Tina Jakovina 6, Lea Debeljak 3, Ajsa Sivka 2, Marusa Senicar 0, Aleksandra Kroselj 0.

Zobacz także:
To dlatego gwiazdor opuścił Polskę. Znamy jego następcę
Zion zdominował mecz, Sochan i Spurs bez szans