33 punkty i 10 zbiórek Lauri Markkanena nie wystarczyło Finlandii, która doskonale weszła w mecz, a w pierwszej kwarcie miała nawet dwucyfrową przewagę.
Izrael szybko jednak wrócił, po pierwszej połowie był remis, a w drugiej trwała solidna wymiana ciosów.
W końcówce regulaminowego czasu gry to właśnie Izrael miał akcję na zwycięstwo, ale Gal Mekel nie wykończył wydawało się łatwej akcji.
Dogrywka to pięć minut błędów. To jednak Izraelczycy zdołali wykończyć kluczowe akcje, a ważną postacią był Donis Avdijaj. Jego linijka? 23 punkty, 15 zbiórek, trzy asysty i dwa bloki.
Teraz czas na Polaków. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają w piątek, 2 września, z Czechami. Początek tego spotkania o godz. 17:30.
Dodajmy, że awans do fazy pucharowej z każdej z czterech grup wywalczą po cztery najlepsze drużyny.
Izrael - Finlandia 89:87 (16:27, 24:13, 21:18, 18:21, d. 10:8)
(Daniel Avdija 23 (15 zb), Tomer Ginat 13, Nimrod Levi 10, Guy Pnini 10 - Lauri Markkanen 33 (12 zb), Alexander Madsen 13, Edon Maxhuni 10)
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Serbia | 5 | 5 | 0 | 466 | 361 | 10 |
2 | Finlandia | 5 | 3 | 2 | 432 | 403 | 8 |
3 | Polska | 5 | 3 | 2 | 387 | 414 | 8 |
4 | Czechy | 5 | 2 | 3 | 416 | 435 | 7 |
5 | Izrael | 5 | 2 | 3 | 394 | 416 | 7 |
6 | Holandia | 5 | 0 | 5 | 359 | 425 | 5 |
Zobacz także:
EuroBasket. Mocny jak nigdy? Wielki spokój lidera reprezentacji Polski
EuroBasket. Jak zaczynali gospodarze? Bilans nie jest korzystny dla Polaków
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!