Jak przekazał w środę Adrian Wojnarowski z ESPN, Los Angeles Lakers i Utah Jazz doszli do porozumienia w sprawie wymiany.
"Jeziorowców" wzmocni kontrowersyjny Patrick Beverley. Dla 34-latka będzie to powrót do Kalifornii. Grał już dla Los Angeles Clippers w latach 2017-2021.
Beverley jest przede wszystkim uznanym obrońcą. To właśnie aspekt, który chce w Lakers poprawić nowy trener, Darvin Ham.
Rozgrywający w poprzednim sezonie reprezentował barwy Minnesota Timberwolves, zdobywając w 58 meczach średnio 9,2 punktu, 4,1 zbiórki, 4,6 asysty i 1,2 przechwytu. Latem trafił do Utah jako część wymiany z udziałem Rudy'ego Goberta, ale już wiadomo, że kampanię 2022/2023 rozpocznie w innym zespole.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to
Ciekawe, jak będzie układała się jego współpraca z Russellem Westbrookiem. Tajemnicą nie jest, że obaj zawodnicy za sobą nie przepadają. Wielokrotnie wymieniali się ciętymi komentarzami w mediach, dochodziło także do ich starć na parkiecie.
Lakers w zamian za Beverleya zdecydowali się oddać dwóch zawodników. Graczami Jazz, którzy wciąż są w trakcie przebudowy, zostaną utalentowany obwodowy Talen Horton-Tucker oraz Stanley Johnson.
21-letni Horton-Tucker ostatnio w 60 występach dla Lakers zdobywał średnio 10,0 punktu, 3,2 zbiórki i 2,7 asysty.
Patrick Beverley is returning to LA — this time, with LeBron James and the Lakers pic.twitter.com/SHY6XGLIAa
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) August 25, 2022
Czytaj także: Ma ponad 200 meczów w NBA, teraz zagra w Polsce!