Ten ostatni, triumfator Wielkiej Pętli sprzed dwóch lat, był jedynym z mało aktywnych faworytów, któremu powiódł się atak na finałowym podjeździe na metę, pierwszym takim w tej edycji Tour de France. Madrytczyk odjechał od innych faworytów na 2 km przed metą, docierając tam na dziewiątej pozycji, 3,26 min. za Feillu. Drugi był Francuz Christophe Kern (Cofidis), trzeci Niemiec Johannes Fröhlinger (Milram).
Contador, jedyny aktywny zawodnik, który wygrał wszystkie wielkie toury, wypracował dwie sekundy przewagi nad kolegą z zespołu Lancem Armstrongiem, siedmiokrotnym królem wyścigu Dookoła Francji. Teraz to Hiszpan jest pierwszym zawodnikiem Astany w klasyfikacji generalnej, mając tylko 6 s straty do prowadzącego Nocentiniego.
Ten niespodziewanie znalazł się na ustach świata kolarskiego. Dziewięcioosobowa ucieczka na pierwszym z górskich etapów nie miała prawa się powieść, a jednak zostali oni bohaterami dnia. Faworyci zawiedli, bo nie pokazali siły na wzniesieniach, trzymając się wciąż w jednej grupie i nie próbując odrabiać strat.
Jedynym wygranym z walczących w klasyfikacji generalnej okazał się Contador, który uprzedził rywali o 21 s. To on teraz stoi na pozycji, z której patrzy w roli rozgrywającego na innych, mając nad sobą tylko Nocentiniego. Ten (pierwszy włoski lider Wielkiej Pętli od Alberto Ellego w 2000 roku) w roli nosiciela żółtego trykotu będzie madrytczykowi przydatny jak najdłużej.
Atak na 3,5 km przed metą Cadela Evansa (Silence-Lotto, drugi w Tourze w ostatnich dwóch latach) się nie powiódł, bo został szybko zneutralizowany przez rywali. Dopiero "odskok" Contadora nie przyniósł odpowiedzi, a to dlatego, że na czele pościgu jechali głównie jego koledzy z Astany.
W grupie faworytów, która straciła 3,47 min. do Feillu, a została przyprowadzona przez Evansa, byli bracia Schleck (Saxo Bank), Bradley Wiggins (Garmin), Levi Leipheimer i Armstrong (Astana), Tony Martin (Columbia), a także Carlos Sastre (Cervélo) i Denis Mienszow (Rabobank). Więcej niż Vincenzo Nibali (Liquigas) stracił jego kompan Roman Kreuziger.
Jedyny Polak jadący w wyścigu, Marcin Sapa (Lampre), utrzymywał się na tyłach głównej grupy jeszcze u podnóży wzniesienia w Andorze. Ostatecznie dotarł na metę ze stratą 28,29 min., ale w doborowym towarzystwie Michaela Rogersa (Columbia) i Davida Millara (Garmin). 33-letni Polak spadł na 153. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Dotychczasowy lider, Szwajcar Fabian Cancellara (Saxo Bank), wspomagany przez szwedzkiego kompana Gustava Erika Larssona (stracił miejsce w pierwszej dziesiątce), stracił ponad dziewięć minut i spadł na 39. pozycję w klasyfikacji generalnej.
Brice, brat Romaina
We Francji jeszcze nie opadły na dobre emocje po etapowym triumfie Thomas Voecklera (Bouygues Telecom) w Perpignan, gdy lokalni kibice otrzymali kolejne nazwisko na odśpiewanie wiwatu. Kogoś takiego jak Feillu jednak już znają, bo dokładnie rok temu liderem Touru został Romain, starszy, choć mniejszy brat Brice'a. W piątek zajął 126. pozycję, bo jego domeną jest sprint.
Romain mógł być w 2008 roku znany już jako chociażby były wicemistrz świata do lat 23, ale za to Brice'a do 10 lipca znał mało kto nawet w jego kraju. Pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał dopiero na ten sezon, a w pierwszym wielkim wyścigu czekał niecały tydzień, by odnieść sukces, jakiego często do końca kariery nie mogą doczekać się francuscy kolarze.
23-letni Brice, młodszy z braci ze świętującego Chateaudun, najlepsze pozycje zajmował w tym roku w wyścigu Dookoła Asturii i Circuit de Lorraine - ósme. W niedzielę na trzydziestej pozycji w peletonie dotarł na metę etapu w Brignoles.
Astana pracuje sama
Feillu zaatakował na 5 km przed metą. To był już półmetek finałowego podjazdu (10,6 km, śr. nachylenie 7%) na stację narciarską Arcalis. W tym momencie powodzenie całej ucieczki stawało się coraz bardziej prawdopodobne, bo na czele peletonu naprawdę pracowała tylko ekipa Astana.
Mający czterech zawodników w czołowej piątce klasyfikacji generalnej kazachski zespół budził chyba zbyt wielki respekt przed rywalami, bo żaden z nich nie ośmielił się na odważną akcję. Jedynie Evans próbował odskoczyć od zredukowanego już peletonu, ale szybko został poskromiony.
Gdy na 3 km przed metą grupa teoretycznie ścigających czołówkę liderów miała ponad pięć minut do nich straty, a po kolejnym kilometrze różnica ta nie spadła, wiadomo było, że to będzie znów dzień chwały Francuzów, bo również Feillu na przodzie utrzymywał dystans do goniącego go Kerna.
Egoi Martínez (Euskaltel-Euskadi), José Ivan Gutierrez (Caisse d'Epargne) i Christophe Riblon (Ag2r) odjechali od grupy po 8 km. Po kolejnych 26 dołączyli do nich: Feillu (Agritubel), Nocentini (Ag2r), Kern (Cofidis), Fröhlinger (Milram), Jérôme Pineau (Quick Step) i Aliekandr Kusczyński (Liquigas). Tylko ten ostatni nie utrzymał się przed peletonem aż do mety, ale i tak dziewięciu zawodników jechało razem przez niemal 200 km.
Ich maksymalna przewaga wyniosła 14,20 min i było to już po 55 km, a więc niecałych dwudziestu wspólnej jazdy. Wszystkie cztery premie górskie (Montserrat, Solsona, Serra-Seca i Comte) wygrał Riblon, który i tak nie miał co liczyć na odebranie prowadzenia w klasyfikacji na najlepszego wspinacza Stéphane'owi Auge, koledze z Cofidisu, bo Feillu na triumf na Arcalis otrzymał 40 pkt i zdecydowanie wyprzedził obu rodaków.
96. edycja Tour de France
7. etap: Barcelona - Arcalis, 224 km
piątek, 10 lipca 2009
wyniki:
1. Brice Feillu (Francja, Agritubel) 6:11,31 godz.
2. Christophe Kern (Francja, Cofidis) + 5 s
3. Johannes Fröhlinger (Niemcy, Milram) + 25
4. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R La Mondiale) + 26
5. Egoi Martínez (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 45
6. Christophe Riblon (Francja, AG2R La Mondiale) + 1,05 min.
7. Jérôme Pineau (Francja, Quick Step) + 2,32
8. José Iván Gutiérrez (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 3,14
9. Alberto Contador (Hiszpania, Astana) + 3,26
10. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) + 3,47
11. Andy Schleck (Luksemburg, Saxo Bank)
12. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream)
13. Fränk Schleck (Luksemburg, Saxo Bank)
14. Levi Leipheimer (USA, Astana)
15. Lance Armstrong (USA, Astana)
16. Tony Martin (Niemcy, Columbia-HTC)
17. Denis Mienszow (Rosja, Rabobank)
18. Carlos Sastre (Hiszpania, Cervélo)
19. Władimir Karpiec (Rosja, Katiusza)
20. Christian Vande Velde (USA, Garmin-Slipstream) wszyscy ten sam czas
21. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas) + 3,57
22. Franco Pellizotti (Włochy, Liquigas) + 4,10
23. Jurgen van den Broeck (Belgia, Silence-Lotto)
24. Andreas Klöden (Niemcy, Astana) obaj ten sam czas
...
32. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 4,31
33. Maxime Monfort (Belgia, Columbia-HTC) ten sam czas
34. Kim Kirchen (Luksemburg, Columbia-HTC) + 4,39
35. Roman Kreuziger (Czechy, Liquigas) + 4,48
41. Linus Gerdemann (Niemcy, Milram) ten sam czas
46. Oscar Pereiro (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 6,12
47. Haimar Zubeldia (Hiszpania, Astana) ten sam czas
49. Jarosław Popowycz (Ukraina, Astana) + 6,14
50. David Zabriskie (USA, Garmin-Slipstream) ten sam czas
61. George Hincapie (USA, Columbia-HTC) + 7,28
66. Gustav Erik Larsson (Szwecja, Saxo Bank) + 9,16
67. Fabian Cancellara (Szwajcaria, Saxo Bank) ten sam czas
70. Sergiej Iwanow (Rosja, Katiusza) + 10,21
74. Sylvain Chavanel (Francja, Quick Step) ten sam czas
76. Marzio Bruseghin (Włochy, Lampre-NGC) + 11,03
86. Jens Voigt (Niemcy, Saxo Bank) + 12,18
146. Michael Rogers (Australia, Columbia-HTC) + 28,29
154. Marcin Sapa (Polska. Lampre-NGC)
163. David Millar (USA, Garmin-Slipstream) obaj ten sam czas
klasyfikacja generalna (po 7/21 etapów):
1. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R La Mondiale) 25:44,32 godz.
2. Alberto Contador (Hiszpania, Astana) + 6 s
3. Lance Armstrong (USA, Astana) + 8
4. Levi Leipheimer (USA, Astana) + 39
5. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 46
6. Andreas Klöden (Niemcy, Astana) + 54
7. Tony Martin (Niemcy, Columbia-HTC) + 1,00 min.
8. Christian Vande Velde (USA, Garmin-Slipstream) + 1,24
9. Andy Schleck (Luksemburg, Saxo Bank) + 1,49
10. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas) + 1,54
11. Jérôme Pineau (Francja, Quick Step) + 2,10
12. Maxime Monfort (Belgia, Columbia-HTC) + 2,21
13. Fränk Schleck (Luksemburg, Saxo Bank) + 2,25
14. Roman Kreuziger (Czechy, Liquigas) + 2,40
15. Carlos Sastre (Hiszpania, Cervélo) + 2,52
16. Johannes Fröhlinger (Niemcy, Milram) + 2,54
17. Franco Pellizotti (Włochy, Liquigas) + 3,03
18. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) + 3,07
19. Egoi Martinez (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 3,10
20. Kim Kirchen (Luksemburg, Columbia-HTC) + 3,16
...
23. Władimir Karpiec (Rosja, Katiusza) + 3,49
24. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 4,10
25. Haimar Zubeldia (Hiszpania, Astana) + 4,14
26. Jarosław Popowycz (Ukraina, Astana) + 4,20
27. Linus Gerdemann (Niemcy, Milram) ten sam czas
29. Brice Feillu (Francja, Agritubel) + 4,26
34. Denis Mienszow (Rosja, Rabobank) + 5,02
35. David Zabriskie (USA, Garmin-Slipstream) + 5,18
36. George Hincapie (USA, Columbia-HTC) + 5,25
38. Oscar Pereiro (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 5,36
39. Fabian Cancellara (Szwajcaria, Saxo Bank) + 5,37
44. Gustav Erik Larsson (Szwecja, Saxo Bank) + 6,59
62. Jens Voigt (Niemcy, Saxo Bank) + 10,42
68. Sylvain Chavanel (Francja, Quick Step) + 12,00
73. Sergiej Iwanow (Rosja, Katiusza) + 12,15
77. Marzio Bruseghin (Włochy, Lampre-NGC) + 12,26
110. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 27,18
153. Marcin Sapa (Polska, Lampre-NGC) + 36,47
164. Michael Rogers (Australia, Columbia-HTC) + 39,36
program:
sobota, 11 lipca: La Vieille - Saint Girons, 176.5 km
niedziela, 12 lipca: Saint Gaudens - Tarbes, 160.5 km
wtorek, 14 lipca: Limoges - Issoudun, 194.5 km
środa, 15 lipca: Vatan - Saint Fargeau, 192 km
czwartek, 16 lipca: Tonnerre - Vittel, 211.5 km
piątek, 17 lipca: Vittel - Colmar, 200 km
sobota, 18 lipca: Colmar - Besançon, 199 km
niedziela, 19 lipca: Pontarlier - Verbier, 207.5 km
wtorek, 21 lipca: Martigny - Bourg Saint Maurice, 159 km
środa, 22 lipca: Bourg Saint Maurice - Le Grand Bornand, 169.5 km
czwartek, 23 lipca: Annecy (jazda indywidualna na czas), 40.5 km
piątek, 24 lipca: Bourgoin Jallieu - Aubenas, 178 km
sobota, 25 lipca: Montélimar - Mont Ventoux, 167 km
niedziela, 26 lipca: Montereau Fault Yonne - Pola Elizejskie w Paryżu, 164 km