W czerwcu zeszłego roku rozegrał się dramat Ryszarda Szurkowskiego. Podczas amatorskich zawodów miał groźny upadek, po którym utracił władzę w czterech kończynach i miał zmiażdżony kręgosłup, a także uszkodzoną czaszkę, połamaną szczękę, zdeformowany nos i zmiażdżoną wargę. Od tego czasu walczy o to, by znów stanąć na nogi.
Szurkowski przechodzi intensywną rehabilitację, która przynosi efekty. W ostatnich dniach 73-latek rozpoczął ćwiczenia na trenażerze. - Osobiście czekałam na ten moment 1,5 roku i kiedy pierwszy raz zobaczyłam męża jak ruszył na tym właśnie trenażerze, to się rozpłakałam - napisała na Facebooku żona kolarza, Iwona Arkuszewska-Szurkowska.
- To jest naprawdę krok milowy do pełni szczęścia! Oczywiście czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy, ale myślę, że jesteśmy już na półmetku i wspólnie wygramy ten wyścig!! Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wspierają męża, jak widzicie są postępy!!! Jest moc!!! - dodała Arkuszewska-Szurkowska.
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. CCC Team zaangażował się w pomoc UNICEF. Robert Korzeniowski: Ważne, że wspieramy
Na takie wieści ws. stanu zdrowia Szurkowskiego kibice czekali długo. 73-latek trzy razy w tygodniu w Otwocku ma rehabilitację, a codziennie ćwiczy sam w domu.
Szurkowski jest mistrzem świata w kolarstwie z 1973 roku. Dwukrotnie na igrzyskach olimpijskich zdobył srebrny medal i aż cztery razy wygrał Wyścig Pokoju.
Zobacz także:
Kolarstwo torowe. Mateusz Rudyk zdobył złoty medal Pucharu Świata w Cambridge! Ponownie poprawił rekord Polski!
Daria Pikulik i Nikol Płosaj ze srebrnymi medalami Pucharu Świata w madisonie