Paweł Poljański (Bora-Hansgrohe) doznał poważnego upadku na trasie wyścigu Tre Valli Varesine. Do kraksy z udziałem naszego rodaka doszło na 54 kilometry przed metą.
Poljański potrzebował pomocy lekarzy. Jego szyja została usztywniona, po czym został on przetransportowany do szpitala.
Tam udzielono mu specjalistycznej pomocy. Wykonano dokładne badania, które na szczęście wykazały, że nie doszło do żadnych złamań.
Polak optymistyczne wieści przekazał na Instagramie. - Cieszę się, że mogę przekazać dobre informacje. Z moim zdrowiem wszystko jest w porządku, nie ma żadnych złamań - napisał Polak.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o Lidze Narodów: Nie wiem o co chodzi. Dla mnie to nie są mecze o coś