Fani kolarstwa żyją obecnie wydarzeniami, jakie dzieją się na trasie wyścigu Vuelta a Espana. Rywalizacja pomiędzy kolarzami drużyny Jumbo-Visma wzbudza duże emocje w światowym peletonie. Niestety, w Hiszpanii brakuje polskich akcentów. W imprezie udział biorą Kamil Gradek oraz Łukasz Owsian, którzy pełnią w swoich zespołach drugorzędne role i nie walczą o etapowe triumfy.
Dużo powodów do radości sprawiają nam za to nasze kolarki, za sprawą Marty Lach, która w ostatnich dniach znajduje się w rewelacyjnej dyspozycji i kompletuje zwycięstwa w wyścigach jednodniowych.
Zawodniczka grupy Ceratizit-WNT Pro Cycling okazała się najlepsza w Grisette Grand Prix de Wallonie. Pagórkowatą 140-kilometrową trasę z Aywaille do Citadelle de Namur Marta Lach pokonała w czołówce i ograła rywalki na dwukilometrowym podjeździe prowadzącym do mety. Polka wygrała przed Silvią Persico (UAE Development Team) i Victoire Berteau (Cofidis Womens Team).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy
Wygrana w Walonii to drugie z rzędu zwycięstwo Marty Lach, która w minioną niedzielę sięgnęła po zwycięstwo również we francuskim La Choralis Fourmies Feminine. Dodajmy jeszcze, że wcześniej była druga w zaliczanym do Women’s World Tour klasyku w Bretanii oraz czwarta w A Travers les Hauts de France.
Dobra forma Marty Lach to dobry sygnał przed nadchodzącymi Mistrzostwami Europy w kolarstwie szosowym, które odbędą się w dniach 20-24 września w holenderskim Drenthe. Lach oraz Katarzyna Niewiadoma najprawdopodobniej będą liderkami reprezentacji Polski.
Zobacz też:
Dramatyczne chwile znanego kolarza. On i jego ciężarna żona mieli wypadek
Kuriozalna sytuacja na TdP. Na podium zabrakło kolarza