Wypadek Andresa Davida Arevalo miał miejsce pod koniec trzeciego etapu wyścigu Vuelta a la Juventud. Kolarz z drużyny Cundeportes Funza Zipa Soacha nabawił się bardzo poważnych obrażeń.
18-latek został mocno uderzony w głowę. Po tym incydencie trafił do centrum medycznego w mieście Palmira, gdzie przeszedł operację.
Wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, ten młody sportowiec już się z niej nie wybudził. Zmarł w czwartek w klinice Palma Real.
O śmierci zawodnika poinformowała Kolumbijska Federacja Kolarska.
"Współczujemy rodzinie, przyjaciołom i krewnym Andrésa Davida, który od 12. roku życia postanowił wyruszyć na swoją drogę, jeżdżąc na rowerze z jasnym celem w głowie i sercu: być najlepszym" - napisano w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
> Nie żyje Maksim Semenow. "Oddał życie za wolność narodu ukraińskiego"
> Przed wojną rozmawiał z rzecznikiem Putina. Teraz zdradza, co usłyszał