Paryż 2024: poruszające sceny w Paryżu. Wpadła w histerię po przegranej walce [WIDEO]

Twitter / Eurosport / Rozpacz japońskiej judoczki
Twitter / Eurosport / Rozpacz japońskiej judoczki

Japonka Uta Abe wpadła w histerię po tym, jak przegrała starcie 1/8 finału z reprezentantką Uzbekistanu Diyorą Keldiyorovą. Dla judoczki z Kraju Kwitnącej Wiśni była to pierwsza przegrana od 5 lat.

Czterokrotna mistrzyni świata po tym, jak przegrała przez ippon (sędziowska decyzja o zakończeniu walki, przyznawany, gdy jeden z zawodników spada na pełne plecy) na początku czwartej minuty walki nie mogła opanować emocji i histerycznie płakała. Nie pomagały nawet objęcia i słowa pocieszenia jej trenera.

Broniąca olimpijskiego złota Uta Abe chciała powtórzyć wyczyn sprzed trzech lat i zdobyć złoty medal razem z bratem Hifumim Abe, który wygrał w kategorii mężczyzn do 66 kg na igrzyskach w Tokio. Niestety, odpadła z rywalizacji o medale po tym, jak Keldiyorova rzuciła ją na matę za pomocą rzutu "tani otoshi".

- Uta była na dobrej drodze, by wygrać, zdobywając waza-ari jako pierwsza. Przeciwniczka broniła się desperacko i wykorzystała najmniejszą szansę. Wiedziałam, że to będzie trudna walka, ale spodziewałam się, że Uta jak zawsze znajdzie sposób na wygraną - powiedział Katsuyuki Masuchi, główny trener japońskiej żeńskiej drużyny judo cytowany przez serwis kyodonews.net.

24-latka po zejściu z maty nie była w stanie kontrolować emocji, trener robił co mógł, aby ją pocieszyć. Poruszona publiczność dziękowała zawodniczce za występ owacją na stojąco. Reakcja zawodniczki na przegraną walkę szybko obiegła internet.

"Aktualna mistrzyni olimpijska, Uta Abe, była absolutnie zdruzgotana po porażce w drugiej rundzie z Diyorą Keldiyorovą z Uzbekistanu" - napisał oficjalny profil Eurosportu na platformie X, dołączając poruszające nagranie.

Czytaj także:
Paryż 2024: złoto dla Japonii i Uzbekistanu. Kolejne medale w judo rozdane

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Tomasza Fornala problemem dla Polaków. "Jest to spora strata"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty