12 lutego na PGE Narodowym doszło do spotkania przedstawicieli 27 związków sportowych z ministrem Sławomirem Nitrasem. Podczas zebrania dyskutowano o szczegółach zarządzenia odnośnie transparentności polskiego sportu i konieczności ujawniania wysokości umów związkowych. Jeszcze ciekawiej było po oficjalnej części spotkania, gdy część prezesów ujawniła szczegóły inicjatywy mającej na celu odwołanie prezesa PKOl, Radosława Piesiewicza.
W grupie najbardziej zaangażowanych działaczy byli Adam Małysz (Polski Związek Narciarski) i Tomasz Chamera (Polski Związek Żeglarski). Inicjatorzy listu do Piesiewicza nie ujawnili jednak, kto dokładnie przygotował jego treść. Było wiele pytań z sali o tę kwestię, ale odpowiedź nie padła. Treść listu nie była dyskutowana na spotkaniu, a większość działaczy została postawiona przed faktem dokonanym.
Musieli podjąć szybką decyzję, czy popierają apel, czy nie. Choć podczas dyskusji na sali nie było już ministra sportu Sławomira Nitrasa, to przedstawicielom związków wciąż dźwięczały w głowach jego słowa o możliwych bonusach dla związków, na które zarezerwowane są spore pieniądze. Taka deklaracja padła w kontekście ujawniania wysokości kontraktów i płac w poszczególnych związkach, ale wiadomo, że "bonusy" będą przyznawane uznaniowo.
Trudno się dziwić, że wobec takiej sytuacji podpisać apel zdecydowało się 21 z 27 obecnych na spotkaniu prezesów. Ustaliliśmy, że nie zrobili tego: Cezary Kulesza (Polski Związek Piłki Nożnej), Andrzej Supron (Polski Związek Zapaśniczy), Rafał Tataruch (Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego), Dariusz Szumacher (Polski Związek Tenisa Stołowego), Szczepan Marek Wiśniowski (Polski Związek Bobslei i Skeletonu), Zdzisław Ingielewicz (Polski Związek Sportów Saneczkowych).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
- Czujemy się manipulowani przez obie strony konfliktu i nie chcemy w tym uczestniczyć - mówi jeden z uczestników spotkania. - Jeżeli ministerstwo ma dowody na nieprawidłowości, to niech je w końcu pokaże. Na razie bazujemy na wypowiedziach, a konkretów wciąż nie ma - dodawał inny.
List można uznać za cios w stronę Piesiewicza, ale wynikający raczej z bezradności. Przedstawiciele obu stron konfliktu przyznają bowiem, że przynajmniej na razie nie widać szans na zebranie 2/3 działaczy zarządu PKOl, którzy mogli rozpocząć procedurę odwołania szefa tej organizacji.
Do samej treści listu w poniedziałek odniósł się Piesiewicz. - Tezy w nim przedstawione są nieprawdziwe. Z treści pisma wynika, że obecnie Polskie Związki Sportowe są wykorzystywane w rozgrywce, którą prowadzi minister sportu i turystyki. Minister, który ustawowo powinien wspierać Polskie Związki Sportowe, uczynił z nich przedmiot swojej prywatnej walki z prezesem PKOl, a Prezesi związków z przysłowiowym "pistoletem przy głowie" zmuszeni są realizować wytyczne ministra - napisał w oświadczeniu szef PKOl.
Czas gra jednak na korzyść ministerstwa. To minister Nitras ma w ręku wszystkie atuty i finansowo może mobilizować poszczególne związki, by odważniej przeprowadzały akcje przeciwko Piesiewiczowi. Ten z kolei nie ma czym odpowiedzieć, bo musi się skupić na tym, by zebrać wystarczająco dużo pieniędzy, by wykonywać podstawowe zadania. O wspieraniu finansowym innych związków nie ma obecnie mowy.
- Jesteśmy zmęczeni tym sporem, a jeśli zmiana prezesa PKOl miałaby zaprowadzić spokój, to coraz więcej prezesów jest skłonna zdecydować się na takie rozwiązanie. Im więcej czasu będzie mijało, tym głosów przeciwko Piesiewiczowi będzie przybywało. Nie wychodzi on z inicjatywą, nie ma nic do zaproponowania, a ten konflikt nie służy sportowi - dodaje inny z prezesów.
Opór złagodzić mogą także wyniki kolejnych konkursów organizowanych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Działacze, którzy na razie nie zdecydowali się stanąć za ministrem Nitrasem, już teraz mówią, że są przekonani, że wsparcie dla ich związków zapewne zostanie zmniejszone.
Poniżej publikujemy listę prezesów polskich związków sportowych, którzy podpisali się pod apelem do prezesa PKOl, Radosława Piesiewicza (kolejność nazwisk zgodna z kolejnością pod listem):
Adam Małysz - Polski Związek Narciarski
Paweł Szczepanik - Polski Związek Baseballu i Softballu
Tomasz Chamera - Polski Związek Żeglarski
Leszek Blanik - Polski Związek Gimnastyczny
Adam Korol - Polski Związek Towarzystw Wioślarskich
Dawid Michalski - Polski Związek Łuczniczy
Dariusz Łukaszewski - Polski Związek Tenisowy
Marek Leśniewski - Polski Związek Kolarski
Antoni Czyżyk – Polski Związek Sportu Tanecznego
Sebastian Chmara - Polski Związek Lekkiej Atletyki
Sławomir Szmal - Związek Piłki Ręcznej w Polsce
Zdzisław Żołopa - Polski Związek Podnoszenia Ciężarów
Kamil Ołdak - Polski Związek Sportów Wrotkarskich
Sebastian Świderski - Polski Związek Piłki Siatkowej
Krzysztof Wiłkomirski - Polski Związek Judo
Grzegorz Nowaczek - Polski Związek Bokserski
Tomasz Kwiecień - Polski Związek Strzelectwa Sportowego
Anna Bajan - Polski Związek Pięcioboju Nowoczesnego
Jarosław Prasał - Polski Związek Rugby
Jacek Tascher - Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego
Tomasz Siergiej - Polski Związek Jeździecki