Koronawirus. Może powstać kolejny szpital polowy. Trzy lokalizacje we Wrocławiu

WP SportoweFakty / Artur Długosz / Stadion Miejski we Wrocławiu, na którym swoje mecze gra Śląsk
WP SportoweFakty / Artur Długosz / Stadion Miejski we Wrocławiu, na którym swoje mecze gra Śląsk

Jak ustaliły WP SportoweFakty, Wrocław może być kolejnym miastem z dużym szpitalem polowym. Miałby on powstać na jednym z obiektów sportowych. W grę wchodzą Stadion Miejski, Hala Stulecia i Hala Orbita.

W tym artykule dowiesz się o:

Niedzielny wieczór przyniósł informację, że polski rząd rozpoczął prace mające na celu przekształcenie PGE Narodowego w szpital polowy. Obiekt w stolicy miałby pomieścić kilkaset chorych na COVID-19 i pomóc obciążonym placówkom medycznym, w których brakuje wolnych łóżek dla zakażonych koronawirusem.

Wkrótce kolejny szpital polowy może zacząć działać we Wrocławiu. Jak ustaliły WP SportoweFakty, władze Ministerstwa Zdrowia i wojewoda dolnośląski analizują trzy lokalizacje. Mowa o Hali Stulecia, Hali Orbita i Stadionie Miejskim. Jest to związane z faktem, że obecnie w dolnośląskich placówkach kończą się miejsca dla chorych na COVID-19.

W poniedziałkowe popołudnie rozpoczęła się wideokonferencja wojewody Jarosława Obremskiego z władzami Ministerstwa Zdrowia i NFZ. Być może po jej zakończeniu zapadną pierwsze decyzje i wybór padnie na jedną z lokalizacji. Działać trzeba szybko, bo na Dolnym Śląsku brakuje miejsc w szpitalach dla chorych na COVID-19.

Jak udało nam się ustalić, już w ubiegły weekend wojewoda dolnośląski sprawdzał możliwość zorganizowania w Hali Stulecia szpitala polowego. To lokalizacja najbardziej prawdopodobna. Obiekt jest zamknięty i znacznie większy od Hali Orbita. Na co dzień nie gra tam żadna drużyna sportowa, zaś w Orbicie rywalizują m.in. siatkarze.

W przypadku Stadionu Miejskiego przeciwwskazań jest więcej - z obiektu korzystają na co dzień piłkarze Śląska Wrocław. Ponadto loże na miejskim obiekcie nie byłyby w stanie przyjąć aż tylu chorych, ile PGE Narodowy w Warszawie. Tam znajdzie się 500 łóżek. Dodatkowo na obiekcie uruchomione zostaną m.in. magazyny na leki.

Szpital polowy we Wrocławiu ma być odpowiedzią na brak miejsca w dolnośląskich szpitalach. W ostatnich dniach wojewoda dolnośląski regularnie wysyłał do placówek pisma, w których prosił o stworzenie dodatkowych łóżek dla chorych na COVID-19 kosztem zwykłych oddziałów.

W efekcie szpital powiatowy w Dzierżoniowie przestał przyjmować pacjentów. Zapełniona jest już też placówka w Bolesławcu, a budowany tam szpital polowy z kontenerów może zacząć działalność dopiero w listopadzie. Nieciekawie jest też we Wrocławiu, gdzie na oddziale zakaźnym szpitala przy ul. Koszarowej skończyły się miejsca.

Czytaj także:
Szpitale na obiektach sportowych. Tak to zrobili w innych krajach
Robert Lewandowski zaapelował ws. noszenia maseczek

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ekspert krytycznie o zamknięciu stadionów. "Takie gwałtowne restrykcje są przesadą"

Komentarze (8)
avatar
Maxder
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Myślę ze lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby sanatoria i uzdrowiska przekształcić w szpitale zakaźne. 
avatar
jk323
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To może obiekt w Licheniu? Porządnie zadaszony bo murowany a pociecha duchowa -dostępna na miejscu. Z kolei w Warszawie obiekt tzw 'Opatrzności' - te same zalety.... 
Janina Buczkowska
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasi "sojusznicy" USA, są bardziej zaradni, byli przewidujący od kilku lat, mają już dawno obozy FEMA i magazyny plastikowych trumien 
Janina Buczkowska
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i krematoria obok budować, a tu cicho, to wielkie zaniedbanie (w "sporcie") 
avatar
olałwas
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
W niektórych krajach na stadionach organizowano obozy .