Mecze Szwedów z Finami zawsze budzą emocje i nie inaczej było tym razem. Stawką spotkania był bowiem bezpośredni awans do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Pekinie. Gdyby po regulaminowym czasie gry był remis, to obie drużyny z północnej Europy znalazłby się w finałowej "ósemce". Mecz zakończył się po dogrywce zwycięstwem Suomi 4:3, co uszczęśliwiło obie ekipy.
Pierwsza tercja nie zachwyciła. Obie drużyny oddały kilka strzałów, ale wielkiego naporu na bramkę rywali nie było. Dopiero w 25. minucie wynik otworzył Lucas Wallmark, który wykorzystał okres gry w przewadze.
Bramka dla Szwedów sprawiła, że u Finów pojawiła się frustracja. Markus Granlund brutalnie zaatakował w głowę Philipa Holma i decyzją sędziów został odesłany do szatni. Hokeiści Suomi popełniali głupie faule i zostali za to ukarani. Trzy Korony przez pięć kolejnych minut zagrały w przewadze, a Lukas Bengtsson potężnym strzałem zdobył gola na 2:0. W 32. minucie było już 3:0, bo Anton Lander umieścił krążek w bramce, dobijając go po strzale z dystansu Jonathana Pudasa.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Wąsek pokonał tremę debiutanta. "To pokazuje, że jest w bardzo dobrej formie"
Po 40 minutach Szwedzi uzyskali trzybramkową przewagę, której zamierzali bronić w trzeciej tercji. Finowie rzucili się do ataków i zostali nagrodzeni. Gdy na ławce kar znalazł się Jacob de la Rose, okres gry w przewadze wykorzystał w 46. minucie Teemu Hartikainen. W 56. minucie kolejną sytuację 5 na 4 mieli Suomi, a gola zdobył Iiro Pakarinen. Ten sam zawodnik zakończył wielki powrót Finów, pakując krążek do bramki z bliska w 58. minucie.
Szwedzi nie byli zadowoleni, że wypuścili z rąk taką przewagę. Na szczęście dla nich Finom nie starczyło już czasu, aby zdobyć decydującego gola w trzeciej odsłonie. Zwycięzcę spotkania wyłoniła dogrywka. W niej na początku trzeciej minuty gola zdobył Harri Pesonen i to Suomi wygrali ostatecznie 4:3.
Finlandia zdobyła osiem punktów i wygrała zmagania w grupie C. Drugie miejsce zajęła Szwecja z dorobkiem siedmiu punktów. Obie ekipy wystąpią w środowych ćwierćfinałach, w których zagra także reprezentacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (triumfator grupy B). Czwartego ćwierćfinalistę wyłonią wieczorne mecze w grupie A (Kanada - Chiny, USA - Niemcy).
W innym niedzielnym meczu Słowacja pokonała Łotwę 5:2 i zajęła trzecie miejsce w grupie C. Spotkały się dwa zespoły, które nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa. Choć obie ekipy będą musiały walczyć we wtorek w 1/8 finału, to w niedzielę bardzo chciały pokazać się z dobrej strony.
Pierwszą bramkę zdobył w 11. minucie Martin Marincin, ale jeszcze przed przerwą wyrównał Ronalds Kenins. Peter Cehlarik oraz 17-letni Juraj Slafkovsky (strzelił już w Pekinie cztery gole) wyprowadzili naszych południowych sąsiadów na 3:1 po drugiej tercji. W trzeciej partii kontaktowe trafienie uzyskał Miks Indrasis, jednak po golu Petera Zuzina było już 4:2 dla Słowaków. W ostatniej sekundzie do pustej bramki trafił jeszcze Tomas Jurco, ustalając rezultat meczu.
W turnieju hokeja na lodzie mężczyzn występuje 12 zespołów podzielonych na trzy grupy. Ich zwycięzcy oraz najlepsza ekipa z drugiego miejsca zakwalifikują się od razu do ćwierćfinału. Pozostałe osiem drużyn zostanie ułożonych w pary, z których czterech wygranych dołączy do rozstawionych ćwierćfinalistów.
Wyniki turnieju hokeja na lodzie mężczyzn:
Grupa C: Finlandia - Szwecja 4:3 po dogrywce (0:0, 0:3, 3:0, 1:0)
Grupa C: Słowacja - Łotwa 5:2 (1:1, 2:0, 2:1)
Czytaj także:
Emocje na lodzie! Hokejowy klasyk w Pekinie rozstrzygnięty
Historyczna chwila dla Chin. Niemcy drżeli o wynik