Wielki faworyt do złota pokonany. Debiutant wciąż czaruje

PAP/EPA / ALEX PLAVEVSKI  / Na zdjęciu: Czesi cieszą się z gola
PAP/EPA / ALEX PLAVEVSKI / Na zdjęciu: Czesi cieszą się z gola

Faworyzowana drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego doznała pierwszej porażki w turnieju hokeja na lodzie podczas igrzysk olimpijskich Pekin 2022. W sobotę Rosjanie ulegli po kapitalnym meczu ekipie Czech 5:6.

Przed sobotnim meczem Rosjanie byli pewni pierwszego miejsca w grupie B i awansu do ćwierćfinału, ale nie zamierzali odpuszczać prestiżowego starcia z Czechami. W poprzednich dniach można było narzekać na styl gry reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i małą liczbę bramek. W sobotę hokeiści tej drużyny zdobyli ich aż pięć, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa nad ekipą naszych południowych sąsiadów.

Wielkie strzelanie rozpoczął w 5. minucie Władimir Tkaczow, ale Czesi wyrównali za sprawą trafienia Tomasa Kundratka i pierwsza tercja zakończyła się wynikiem remisowym. W drugiej partii Nikita Niestierow wyprowadził Rosjan na prowadzenie 2:1, ale w końcowej fazie tej części spotkania nastąpiła znakomita odpowiedź rywali.

Nie popisał się Dmitrij Woronkow, który brutalnie sfaulował czeskiego przeciwnika. Po analizie wideo sędziowie uznali, że Rosjanin nie zasiądzie na ławce kar, ale uda się od razu do szatni, gdyż otrzymał karę meczu. Czesi wykorzystali okres pięciominutowej gry w przewadze. Wyrównał David Krejci, a jeszcze przed przerwą na 3:2 trafił Michael Spacek. Potem, już w trzeciej części spotkania, na 4:2 podwyższył Lukas Klok.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa legendy skoków. "Piotrek i Paweł nie mają jeszcze sportowej emerytury"

Trener Aleksiej Żamnow nie był zadowolony z takiego obrotu spraw. Jego podopieczni wrócili jednak do gry w wielkim stylu. Kontaktowego gola zdobył w 44. minucie Kiriłł Semjonow, a już po 173 sekundach był remis, bo bramkę strzelił Arsienij Griciuk. Nie minęły nawet dwie minuty, a Rosjanie już prowadzili 5:4 za sprawą trafienia Andrieja Czibisowa. Po wznowieniu gry niemal natychmiast odpowiedział Tomas Hyka.

Po regulaminowym czasie był remis po 5 i rozstrzygająca okazała się dogrywka. W niej obie drużyny zagrały 3 na 3. Kluczowym momentem była kara złapana przez Aleksandra Nikiszyna. Czesi grali wówczas 4 na 3 i na 31 sekund przed końcem dogrywki zwycięskiego gola zdobył Libor Sulak. Bramkarz Iwan Fiedotow, który w poprzednich dwóch spotkaniach zachował czyste konto, tym razem puścił sześć goli. Czesi oddali 41 strzałów, a Rosjanie 29. Hokeiści naszych południowych sąsiadów wywalczyli w grupie B cztery punkty. Rosjanie zdobyli ich siedem i mimo porażki potwierdzili pierwszą pozycję. Niezmiennie pozostają faworytami do olimpijskiego złota.

W Pekinie z bardzo dobrej strony pokazuje się debiutująca w turnieju olimpijskim drużyna Danii. Hokeiści z tego kraju pokonali najpierw niespodziewanie Czechów, a potem po walce musieli uznać wyższość Rosjan. W sobotę zakończyli zmagania w grupie B drugim zwycięstwem, tym razem nad ekipą Szwajcarii, która w Pekinie zdobyła w pierwszej rundzie tylko punkt.

Duńczycy od początku prezentowali się lepiej od Helwetów, ale to rywale zdobyli pierwszą bramkę. Strzelił ją w 16. minucie Enzo Corvi. Odpowiedź hokeistów ze Skandynawii nastąpiła w drugiej tercji, w której Szwajcarzy złapali trochę kar. Wyrównał Peter Regin, a już po 21 sekundach było 2:1, bo trafił Frederik Storm. To nie było wszystko, bo Duńczycy poszli za ciosem i powiększyli przewagę po golach Mikkela Boedkera i Nicolaia Meyera.

Wydawało się, że 4:1 to bezpieczny wynik, ale Helweci wzięli się do pracy. W 45. minucie okres gry w przewadze wykorzystał Romain Loeffel, a kontaktowego gola zdobył Fabrice Herzog. Na dwie minuty przed końcem Szwajcarzy postawili wszystko na jedną kartę i ściągnęli bramkarza. Enzo Corvi popełnił wówczas kosztowny błąd, a do pustej bramki trafił Frederik Storm.

Dania wygrała ostatecznie ze Szwajcarią 5:3 i dzięki temu z sumą sześciu punktów zajęła drugie miejsce w grupie B. Szanse Duńczyków na bezpośredni awans do ćwierćfinału z drugiej pozycji są niewielkie, ponieważ musiałyby paść w niedzielę korzystne wyniki w dwóch pozostałych grupach (nadzieja Skandynawów zgaśnie np., jeśli w spotkaniu Finlandia - Szwecja zapadnie rozstrzygnięcie po dogrywce lub rzutach karnych). Trzecią lokatę w grupie B zajęły Czechy, a czwartą Szwajcaria. Obie drużyny powalczą we wtorek w 1/8 finału.

W turnieju hokeja na lodzie mężczyzn występuje 12 zespołów podzielonych na trzy grupy. Ich zwycięzcy oraz najlepsza ekipa z drugiego miejsca zakwalifikują się od razu do ćwierćfinału. Pozostałe osiem drużyn zostanie ułożonych w pary, z których czterech wygranych dołączy do rozstawionych ćwierćfinalistów.

Wyniki turnieju hokeja na lodzie mężczyzn:
Grupa B: Dania - Szwajcaria 5:3 (0:1, 3:0, 2:2)
Grupa B: Czechy - Rosyjski Komitet Olimpijski 6:5 po dogrywce (1:1, 2:1, 2:3, 1:0)

Czytaj także:
Emocje na lodzie! Hokejowy klasyk w Pekinie rozstrzygnięty
Druga wygrana Finów. Ćwierćfinał stawką derbów północy

Źródło artykułu: