Przemysław Babiarz został zawieszony przez TVP za komentarz do piosenki "Imagine". Rozbrzmiała ona podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich i jest ich nieformalnym hymnem. Uznaje się ją za utwór o charakterze antynacjonalistycznym, antyreligijnym i antywłasnościowym. Babiarz powiedział, że słowa w "Imagine" nawiązują do wizji komunizmu.
Znany komentator został w sobotę odsunięty od pracy podczas igrzysk Paryż 2024. Taka decyzja nie spodobała się m.in. politykom Prawa i Sprawiedliwości, którzy krytykują obecne władze TVP. Onet ustalił, jakie były kulisy zawieszenia doświadczonego dziennikarza.
Jak wynika z informacji portalu, warunkiem pozostania Babiarza w TVP miało być jego odcięcie się od polityki. Na tym, by został on w redakcji TVP Sport, zależało szefowi kanału, Jakubowi Kwiatkowskiemu.
ZOBACZ WIDEO: "Robi wrażenie". Docenia wyczyn Polki
Okazuje się, że Babiarz mógł już w styczniu pożegnać się z pracą w TVP. Był jednak zgłoszony do akredytacji na igrzyska i zmiana wiązałaby się z dużymi kosztami i komplikacjami.
Do tego Kwiatkowski chciał odciąć TVP Sport od politycznych zawirowań. Dyrektor stacji miał też rozmawiać z Babiarzem i ustalił z nim, by ten nie angażował się w politykę.
- Te ustalenia zapadły w styczniu i wydawało się, że to się jakoś poukładało. No i wydawało się aż do ostatniego piątku. Babiarz moim zdaniem oszukał Kubę Kwiatkowskiego. Nie dotrzymał umowy - powiedział informator Onetu.
Babiarz to jeden z najbardziej doświadczonych dziennikarzy w TVP Sport. Gdy publiczną telewizją rządził Jacek Kurski, był on jednym z najbardziej zaufanych współpracowników. Pojawił się nawet u boku Kurskiego, gdy ten obejmował stanowisko prezesa TVP. Oprócz Babiarza towarzyszyli mu Anna Popek i Danuta Holecka.
Zawieszenie Babiarza krytykują politycy obecnej opozycji, w tym m.in. Mateusz Morawiecki czy właśnie Kurski. Głos zabrał też prezydent Andrzej Duda. Z kolei Zbigniew Ziobro o podjęcie decyzji o zawieszeniu dziennikarza oskarżył premiera Donalda Tuska (więcej TUTAJ).
Co powiedział Babiarz na temat piosenki "Imagine"? - Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - mówił. I właśnie po tych słowach rozpętała się burza.
Babiarz nadal jest w Paryżu, ale nie jest przewidziany do komentowania wydarzeń sportowych. Jak ustaliła Wirtualna Polska, nie jest wykluczone, że dziennikarze TVP Sport zabiorą głos w sprawie i wezwą władze TVP do tego, by przywrócić doświadczonego komentatora do pracy (więcej TUTAJ).
Jak ustalił nasz wysłannik na igrzyska Mateusz Puka, zawieszenie dziennikarza spowodowało spore zamieszanie nie tylko wśród kibiców, ale przede wszystkim w samej redakcji sportowej, a zdecydowana większość kolegów po fachu nie zgadza się z decyzją o odsunięciu Babiarza od pracy.
Czytaj także:
Właśnie zapewniła sobie emeryturę. Tyle będzie wypłacał jej polski rząd
Zachwycają się Igą Świątek. "Bez mrugnięcia okiem"